Wpis z mikrobloga

@Zwyczajna2019: #steam #ubisoft #origin #blizzard #epicgames #drm #gry #grypc te i im podobne platformy moim zdaniem zniszczyły piękno grania w gry na PC.

Zaczęło się ponad dekadę temu od Diablo III i SimCity, gier które w trybie dla jednego gracza wymagały stałego dostępu do sieci. Szokiem dla mnie była również gra Civilization V, która wymagała internetowej aktywacji i instalacji Steam do grania w trybie dla jednego gracza. To były dla mnie początki koszmaru, początki upadku gamingu jaki kochałem :( To koszmar, że muszę żyć w świecie, w którym płacę za wypożyczenie gry. Ja chciałbym mieć możliwość instalacji gry z nośnika (DVD albo pliku instalacyjnego takiego jaki mogę pobrać na GOG Galaxy). Problemy z internetem, upadek Steam, Ubisoft, Epic Games, Origin automatycznie oznaczają, że nie pogram już w gry za które zapłaciłem :( A masy się z tego cieszą i na portalach technologicznych nazywają postępem. Ludzie to jest regres! Dystrybucja cyfrowa jest regresem, niewolnictwem, cofaniem się w rozwoju to koszmar, który będę krytykował póki żyję! Wystarczy jakiś kataklizm, wojna na innym kontynencie, problem z serwerami i gracze mają problem. Nie wszystkie gry wam zadziałają w trybie offline, a co jak będziecie musieli zrobić format i postawić system operacyjny od nowa? Co zrobicie jeśli Putin wam poniszczy światłowody na dnie Bałtyku? Ubisoft we wrześniu wyłączy mi serwery Far Cry 3 łącznie ze wszystkimi DLC i co mogę z tym zrobić? Zapłaciłem ze Far Cry 3 Deluxe Edition i zostanie mi tylko jakiś dziwny okrojony twór i mogę co najwyżej wypłakać się do poduszki :( Gdyby Far Cry 3 dało się kupić na GOG Galaxy to by problemu nie było.

Cyfrowa dystrybucja gier, wymóg instalowania klientów typu Steam czy połączenia z internetem, wreszcie "wyłączanie" klientom zakupionych przez nich produktów... to jest ciężka patologia! Nie wiem jak można tego nie widzieć. Trudno sobie wyobrazić, żeby podobne praktyki przeszły w jakiejkolwiek innej branży.
Albo to, że jutro mogę nieodwracalnie stracić kolekcję gier wartą kilka tysięcy złotych gdy nie zaakceptuję jakichś przyszłych zmian w regulaminie... Oprócz Chin Ludowych chyba tylko w branży gier prawo działa wstecz. Trudno uwierzyć, że to w ogóle jest legalne. A już niepojęte jest, że ludzie mogą uważać coś podobnego za postęp i rozwój.
  • 63
@Zwyczajna2019: Cóż można na to poradzić? Widać, że ludzie bardzo lubią być rżnięci w dupala ¯\_(ツ)_/¯ To rynek (konsumenci) weryfikuje pomysły rzucane przez korpo, które tylko patrzą, jak bardzo mogą się posunąć przy zdzieraniu kasy. A prawo zwyczajnie nie nadąża za po(d)stępem technologicznym.
Far Cry 6 Gold Edition - 399,90 zł

Far Cry 5 Gold Edition - 359,90 zł

Far Cry Gold Pack - 485,46 zł

Far Cry 4 Gold Edition - 229,90 zł


Dodam do tego jeszcze Assassin's Creed Valhalla Complete Edition - 584,90 zł

@PEPE_Le_Sfont: @nika_blue: @matluck: kiedy patrzę na te ceny to dochodzę do wniosku, że rozsądne są tylko dwie opcje. Pierwsza to pobieranie gier z Zatoki czego nie
moim zdaniem najlepszą opcją w tych dziwnych czasach jest wykupienie abonamentu

- this is the way

Ja gram od dziecka i widzę jak to się wszystko zmienia, pamiętam jak się kupowało pirackie gry na giełdzie i się dopiero w domu okazywało, co kupiłeś (bo nie było stałego łącza ani za wielu sklepów z grami). Pamiętam zabawy z crackami, strach przed wirusami i granie grupowo w trudne gry bo nie było gdzie sprawdzić
@Zwyczajna2019:
Ogólnie jest źle na każdej praktycznie płaszczyźnie:
1. Dystrybucja - wszystkie te platformy online, zabezpieczenia typu drm itp, brak stale przypisanych gier tylko licencjonowanie - mała zmiana w prawie i można dowolnie wycofać grę (będę się kiedyś śmiał jak ue zabroni np gta4 bo ukazuje osoby ze wschodniej europy w negatywnym świetle albo mafii bo obraża włochów). Upadek producenta/platformy? Tracisz gry. Jakbym chciał sobie wypożyczyć to powinna być opcja: "przejdź
@Zwyczajna2019:

kiedy patrzę na te ceny to dochodzę do wniosku, że rozsądn...


...a jest tylko jedna opcja. Nic nie kupować, brać ich na przetrzymanie i rozkręcać czarne kampanie w internecie. Zaporowe ceny naganiają na abonament. Naczytali się w korpo o teorii szturchania i próbują wdrażać. Niestety w sklepach typu Steam, czy nawet GOG, też to znają.


@nika_blue:

Dziś to mi jest smutno jak widzę co się dzieje na rynku. Te
@matluck: niektóre nowe gry skłaniają do refleksji - tak jak np. film Matrix z 1999 roku skłaniał do rozmyślań nad metaforą jaskini Platona ukazaną w filmie tak samo np. gra Cyberpunk 2077 skłania do refleksji nad tym, czy przyszłość ludzkości to rządy korporacji i wyzysk maluczkich :D Cyberpunk 2077 ma ogromny niewykorzystany potencjał, wystarczy poczytać drzazgi rozrzucone w Night City - plany mieli ambitne ale coś nie pykło :(
teraz bez neta to nawet w singla nie popykasz co jest jawnym dymaniem klienta


@dezerter10: oj masz niestety rację :( Największe problemy w trybie fabularnym (single player) sprawiają gry, które muszą otworzyć dwa "lanuchery" (na przykład Steam i Rockstar Games). Próbowałem na wyłączonym modemie, czyli bez internetu w trybie offline włączyć GTA V i Red Dead Redemption 2 i niestety ukazał się magiczny napis, że w trybie offline nie da się
@Zwyczajna2019: o jeszcze perełkę na koniec mam: jakiś czas temu po aktualizacji coś się wysypało w launcherze epica, oczywiście jedyna opcja to odinstalowanie i ponowna instalacja, pojawił się piękny problem: nie widzi gier... I od nowa pobieranie i instalowanie wszystkiego (mimo że fizycznie były to musiałem kombinować i każdą wywalić). Do teraz mam chyba z 4 gry zainstalowane bo więcej mi się nie chciało już.
Uwielbiam współczesne granie...
@dezerter10: @matluck: @solo_living_yolo: @nika_blue: @PEPE_Le_Sfont: @kaspe: tak miło nam się rozmawia więc chciałbym poruszyć jeszcze jedno zagadnienie związane z grami na PC.

Nie wiem od czego zacząć bo temat jest dość obszerny. Z jednej strony gry są najczęściej w wersji cyfrowej i do tego poza "podstawką" musimy kupować dodatki (DLC) aby w pełni cieszyć się grą - to wszyscy wiemy. Każdy kto gra np. w SIMS-y
@Zwyczajna2019: Rozdzielczości i FPS to raczkująca, niedojrzała przyszłość, która musi zostać szczelnie obudowana takimi technologiami jak DLSS i ekstrapolowanie brakujących klatek w czasie rzeczywistym. Zasada jest taka, że im więcej Hz tym mniej negatywne oddziaływanie na oczy. Ideałem byłoby pewnie tak z 300-400kl/s

Ja gram głównie w 720-1080p przy 60kl/s na monitorze 4k/60hz. 99% starszych gier ma interface niedostosowany do wyższych rozdzielczości. Poza tym siedzenie np. dzisiaj w jednym pomieszczeniu z
matluck - @Zwyczajna2019: Rozdzielczości i FPS to raczkująca, niedojrzała przyszłość,...
Moim zdaniem coraz gorsza optymalizacja gier i wmawianie masom, że muszą grać w wysokich rozdzielczościach to celowe działanie, którego celem jest wyciąganie kasy. Kiedyś liczył się gaming, a teraz liczą się tylko pieniądze :(


@Zwyczajna2019: Jak już rynek się wysyci zgodnie z wykresem pic rel to nastąpi przeskok do nowej technologii i wszystko zacznie się od początku. Przejdziemy np. do chmury, bo tylko sprzęt przemysłowy będzie w stanie sprostać architekturze rozwiązań
Pobierz matluck - > Moim zdaniem coraz gorsza optymalizacja gier i wmawianie masom, że muszą ...
źródło: comment_1658485768Rg5Mz9ybmbO7pNXqH8Fesj.jpg
@Zwyczajna2019: myślę, że jest pewne grono śliniące się przesadnie do 4k lub 140 fps, ale obstawiam, że to raczej młodzi gracze. Jak byłem w liceum to też zachwycałem się grafiką San Andreas w płynności 30 fps lub najwyższym możliwym fps w CS 1.6 i jak najniższą latencją. To trochę jak rozmowy petrolheadów o tym ile auto jedzie do setki. W casualowym graniu dla większości graczy wystarczy 1080p i 60fps i sam
Moim zdaniem coraz gorsza optymalizacja gier


@Zwyczajna2019:
Jeszcze co do tego, to mając bardzo dobrą speckę z 1999 roku czyli Pentium III 633 MHz i Riva TNT2 Pro z 32 MB na karcie oraz 64MB RAMu można było swobodnie zagrać np w Mafię 1 z 2002 roku, ale na pewno nie na full detalach, natomiast minimalne specki do GTA San Andreas (2004) to był już procek 1 GHz, GeForce 3 z
@kaspe: no ok ale obecnie taki XCOM 2 z 2016 roku na gtx 1660 Ti w rozdzielczości 1920x1080 potrafi zjadać 6 GB pamięci karty graficznej vRAM, a ma w wymaganiach: "1 GB ATI Radeon HD 5770 / 1 GB NVIDIA GeForce GTX 460 lub lepsza".

Jest wiele tego typu gier, które mają niby małe wymagania, a potem się okazuje, że wykorzystują GPU w 100%. Cyberpunk 2077, Diablo II Resurrected, Far Cry
@Zwyczajna2019: Nie od dziś wiadomo, że wymagania minimalne to pic na wodę. Łatwo zauważyć, iż ustalane są w myśl zasady "włącza się to działa".

Co do klatek na sekundę to nie jest to tylko tani chwyt marketingowy.

Po. 1. Powiązanie działania silnika gry z liczbą klatek jest prostsze w wykonaniu niż dodatkowe pisanie całkowicie oddzielnego mechanizmu wyliczania fizyki, choć jednak coraz mniej popularne. Np w starych częściach GTA przekroczenie 60fps powoduje,
Każda generacja sprzętu komputerowego ma takich zatwardziałych zwolenników nowych technologii ¯_(ツ)_/¯


@PEPE_Le_Sfont: ale wiesz, że w sieci można już znaleźć artykuły o rozdzielczości 8K? :D Za jakiś czas to będzie standard, a ludzie grający na 4K będą nazywani tymi gorszymi, a ci grający na jeszcze niższych rozdzielczościach będą gamingowymi dinozaurami :D Jeśli chodzi o klatki na sekundę to w Cyberpunk 2077 w rozdzielczości 2560x1440 mam 25-30 fps (ustawienia średnio-wysokie), a w
@PEPE_Le_Sfont: P.s. dodam jeszcze, że Far Cry 3 w rozdzielczości 2560x1440 i na maksymalnych ustawieniach wygląda znakomicie mimo swego wieku :D Cudowna gra, która (podobnie jak Wiedźmin 3 i wszystkie części BioShock) wyprzedza swoją epokę :)