Wpis z mikrobloga

@jmuhha Rozumiem, ale nie daj sobie wchodzić na głowę. Wszystko ma swoje granice. Postaw sprawę jasno, że masz urlop, chcesz odpocząć, a do tego masz plany, z którymi opieka na dziećmi znacząco koliduje, "sorry, nie pomogę". Każdy normalny to zrozumie. Tak bardzo będą Cię boleć te komentarze? Ile one potrwają? Im częściej będziesz się kochana na takie "drobiazgi" zgadzać, tym coraz częściej i bardziej będą Cię wykorzystywać. Krótka piłka, mówisz, że nie