Wpis z mikrobloga

@moll: Nie używam słowa prostytucja, ale jak sie uprzesz to mozesz to tak nazywać ¯\_(ツ)_/¯
Uprzedzając pytania - tak, takie tematy tez da sie zgrabnie ująć w poezji.
@spokoju: co jest nie tak z tym słowem?

To, że można to mnie nie dziwi, dziwi za to używana przez Ciebie nomenklatura. Wstydzisz się zainteresowania tego typu tematyką, czy jest jakiś inny powód używania nowomowy?
@moll: To, ze osoby które pracują w ten sposób bardzo często nie chcą, zeby go uzywac ¯\_(ツ)_/¯ Murzyn tez nie mówię dokladnie z tego samego powodu.

Nie wiem o #!$%@? ci chodzi i czemu mi sugerujesz, że jest się czego wstydzić. Jak nie znasz takiej poezji, mozesz uprzejmie pominąc ten post i przestać się produkować zupełnie nie na temat.

I nie, nie wstydze się, bo nie dość, że to normalna praca,
@Whoresbane: przecież nie zabraniam

@spokoju: murzyn i prostytucja nie mają wydźwięku pejoratywnego. Po prostu byłam ciekawa, skąd potrzeba aż takiego słowotwórstwa na okrętkę.

A wracając do głównego tematu, możesz sprawdzić twórczość Przerwy-Tetmajera, pisał erotyki, może poruszał w nich również takie kwestie
@moll: Mają. Murzyn wręcz etymologicznie jest dosyc pejoratywne. Prostytucja nabrała za to takiego znaczenia z biegiem lat, przez stygmatyzację.

Dzięki za polecenie. Mozna tak bylo od razu XD