Wpis z mikrobloga

Tag #przegryw to największe raczysko tego portalu, większe niz jakieś tam patostreamy i inne. Nic takie nie robi prania mózgu młodym chłopakom jak ten tag. To taki pasożyt który zjada organizm żywiciela, sekta która jak sie do niej wstąpi to Cię zniszczy tylko żeby tam zostać. Apeluję do wszystkich osobników przesiadujących na tym tagu którzy jeszcze nie mają całkowicie spranych mózgów, "zablokujcie ten tag w cholere bo sobie psychikę zniszczycie". Biauek powinien zablokować ten tag. A do tych co tam siedzą i niszczą innym psychike "wstydźcie się".
#przegryw #zmienzycie #wychodzeniezprzegrywu
Katiee - Tag #przegryw to największe raczysko tego portalu, większe niz jakieś tam pa...

źródło: comment_1657487912TYDUU4qjqYaYj7u9jP3Il5.jpg

Pobierz
  • 90
  • Odpowiedz
@Katiee da się może co najwyżej żyć w copium, ale nigdy nie będę kimś, kto jest powszechnie szanowany i osoba, która inni też by być chcieli, a raczej będę dziwakiem do wytykania palcami
  • Odpowiedz
@Katiee: kiedyś to było, tag jako blog i opisy przegrania życia, teraz to same toksyki, ale czasem jest fajnie, sporo chłopaków szuka pomocy z gówna w jakim się znaleźli a nikt ich nie zrozumie lepiej jak inny przegryw bądź exprzegryw.
  • Odpowiedz
Proponuje od tej linii nie komentowac wysrywow p0lek,one chca nas sklocic
---------------------------------------------------------------------------------------------------
  • Odpowiedz
@robertK: Dlaczego mnie obrażasz ? Staram się podnieść na duchu tych których jeszcze nie zaraziliscie swoja chorą ideologią przegrywu. Powinienes się wstydzić za to co robisz.
  • Odpowiedz
Da się coś zmienić we własnym życiu


@Katiee: Wzrostu, genów, rysów twarzy, owłosienia i wielu innych rzeczy nie zmienisz. Zwłaszcza jak dodatkowo ograniczają Cie fundusze. Niektórzy nie żyją na koszt rodzica. W wieku 13 lat chciałem się uczyć grać na gitarze co zostało wyśmiane. Dziś mogę sobie pozwolić na gitarę bez proszenia nikogo. I nie kupiłem jej od kilku lat. Zakorzenionych przez lata ubytkow nie da się z dnia na dzień usunąć. To nie serial na Netflix. Męskie problemy psychiczne, co sama robisz w tym momencie, od lat są spłaszczane do minimum. Bądź facet i zmień coś, w końcu sie uda. Da się żyć, ale głównie w minimalnych wymaganiach.
W 2017 roku poczułem silną potrzebę bycia w związku. Dziś to nawet myślę o rodzicielstwie. Od 2017 roku do 2022 roku wynik moich związków wynosi równe 0.
Badoo, tindery, sympatie, fbrandki. Dziesiątki zmarnowanych godzin na pisanie, dojeżdżanie na miejsce, spędzanie słabo czasu czy nawet bycie wystawianym za wygląd czy to ze jestem gruby czego nigdy nie ukrywałem. A nigdy nie mierzyłem wyżej niż sam siebie uważam, bo sie okaże że modelki wybierałem xD
Na codzień słucham jaki to ja jestem fajny, miły, troskliwy, zaradny, ogarnięty. Typiara po roku dość zaawansowanej znajomości, przedstawianiu mnie całej rodzinie uznała, że znajdę sobie kogoś
  • Odpowiedz
@Katiee:

Swiat jest lipny to prawda, ale chyba da się jakoś żyć. Da się coś zmienić we własnym życiu, ale ciągłe słuchanie tego samego w niczym nie pomoże. Trzeba próbować. W koncu sie uda.


Oczywiście, że zawsze można próbować coś zmienić, ale każdy ma jakieś granice i próg wytrzymałości na odrzucenie społeczne, porażki, samotność, problemy psychiczne i tak dalej. Najwyraźniej jako osoba ze środowiska normików nie rozumiesz tych mechanizmów.
Mylisz
  • Odpowiedz
@RyouNarushima: tak biore hormony, a ludzie na ulicy mnie nie wyśmiewają. O dziwo (bo byłam kiedyś pełna obaw) ludzie traktują mnie bardzo dobrze.
@Wookash071: Zdaje sobie sprawe że na rynku matrymonialnym moze być nieciekawie, p0lki to rak. Ale czy warto przez to niszczyć sobie życie ? Chyba lepiej być samemu i z tego życia korzystać niż z byle kim ?
@dizzy126: tak są rózni na tym tagu, tacy coś wciągają i nimi gardzę oraz tacy w porządku dla których jest szansa na myślę całkiem spoko życie. Tylko to wymaga czasem niemałej pracy.

@Loraw_Alytjok69: Rozumiem sporo tych problemów, normikiem to ja nie jestem. Ze względu na swoją przeszłość i to co doświadczyłam staram się patrzeć na waszą sytuacje z dwóch perspektyw. I jasne że każdy ma próg. Każdy ma czasem dość i brak sił. Ja też, ale jednak czasem znajdę dobrą chwilę żeby coś
  • Odpowiedz