Wpis z mikrobloga

Siema Mirki . W zeszłym roku postanowiłem ze kończę swoją karierę u prywaciarzy i zaczynam ją w wojsku , oczywiście każdy mówił ze to głupi pomysł. Jako argumenty podawali słaba pensje , częste wyjazdy , poligony , ze nie dam rady bo to nie dla mnie . Otóż przeszedłem służbę przygotowawacza i dostałem się do marynarki wojennej . Nie będę wchodził w szczegóły służby ale ogólnie służba nawet przyjemna , micha za darmo a żołd w wysokości 4900 zł . Dojazdy to koszt 4zł dziennie . Wiec jestem zadowolony tym bardziej ze u prywaciarza milem 3600 a narobiłem się tak jak wół .
Także dziękuje z tego miejsca wszystkim życzliwym z mojego otoczenia , jak widać czasem warto jednak słuchać samego siebie. #praca #pracbaza #wojsko
  • 30
  • Odpowiedz
ogólnie służba nawet przyjemna


@Zuberbuber: Życzę w takim razie (również i sobie) takiej przyjemnej służby. Smierć w tonącym okręcie podwodnym do przyjemnych nie należy. Ale może za to 4900 warto zaryzykować i w razie czego pocierpieć te parę minut.
  • Odpowiedz
@Don_Hollywood:

Nie No to są jaja że WKU pisze bait posty na wykopie

Może jeszcze szef kompani ci rano kawę robi?

Ty sie nabijasz, a w Bydgoszczy to pewnie na 4900 to 2 miechy trzeba robić i to pewnie w jakimś Zachemie xD
  • Odpowiedz
uraz do WP


@Zuberbuber: Skąd taki wniosek? W razie pokoju to fajna "praca" jak nic konkretnego się nie umie. W razie wojny to nie wiem kto bedzie miał bardziej #!$%@? - cywile czy wojaki.
  • Odpowiedz