Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Jak namówić żonę, aby zgodziła się na nowego domownika - psa?
Zawsze miałem jakiegoś kundla i było fajnie, ale teraz mam barierę nie do przeskoczenia.

Głównym argumentem jest ze pies będzie robić w domu.

Bombelkowo jest oczywiście na tak xd

#pies #rodzina

Podchodzę do tego tematu na luźno, bo każdy z domowników powinien mieć własne zdanie i szanować zdanie innych. Na kłótnie nie ma miejsca, bo po co.
  • 11
@jalop ale jak pies będzie robił w domu?

Jak jest nauczony to nie będzie robił.

Chyba że chodzi o brudzić, no to na to nie ma kontrargumentu. Bo brud jest nieodłączną częścią psa (tak jak zresztą kazdego dodatkowego domownika) i trzeba liczyć się z tym że sprzątanie jest częstsze niż bez psa. Tak samo jak i rzadziej musiałeś sprzątać jak gowniaka nie było.

kazda kobieta ma w sobie coś z madki, zagraj
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@jalop: rozmowa że bierzesz pełna odpowiedzialnosc za naukę czystości i ewentualne wpadki to chyba konieczność. A później jak piesek zalapie to już żona będzie tak przywiązana że wybaczy nawet wpadkę z siusiu. A i dziecko ze zwierzakiem inaczej się wychowuje
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@jalop: szczeniak pewnie będzie miał przynajmniej parę wpadek, ale jeśli weźmiecie sprawdzonego psa z jakiegoś tymczasu lub lepszego schroniska (gdzie potrafią coś o swoich psach opowiedzieć) to będzie już umiał się załatwiać na dworze.
I w takiej sytuacji naprawdę polecam wzięcie jakiegoś miłego i dorosłeg kundla burego. Bo szczeniaki to chaos i bałagan i kupa czasu potrzebna na jego wychowanie... no i mimo wszystko pewna niewiadoma. Mała w przypadku starnnie wybranej