Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
Kto z Was ładują #szosa i zmieniłby na #gravel i odwrotnie? Stoję przed wyborem co prawda na przyszły sezon ale już sobie myślę. Szosa spoko ale stan polskich dróg to hmm i bez ładowania wojewódzkimi to chyba nie ma sensu? Generał ie moje trasy to głównie asfalt ale jak mnie planowanie automatycznie pociągnie na jakieś szutry i lasy to też git. W skrócie czy gravel będzie bardziej uniwersalny?

I drugie pytabie czemu te gravele są droższe w niższej półce niż taka szosa w dolnej entry level też niższej półce?

#rower
  • 21
@vertoo: cały życie jeździłem na MTB.

- w 2016 kupiłem szosę, łał - jak szybko względem MTB-FS (i to ważącego 12,5kg ;) ) . Ale po roku, zaczęło mi brakować ujebów, żwiru i dużej ilości dróg, które były dostępne, gdy jeździłem na MTB.
- w 2020 kupiłem przełaja ... i to był strzał w 20-stkę ! Na szosie jest wolniejszy od szosówki, a w terenie jest wolniejszy od MTB (
I drugie pytabie czemu te gravele są droższe w niższej półce niż taka szosa w dolnej entry level też niższej półce?


@vertoo: bo są sexy/popularne i każdy chce gravela = każdy sprzedawca chce zarobić dodając swój mały podatek ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
@vertoo: Śmigam sobie #szosa ale coraz bardziej ciągnie mnie w te szutry. Gdzieś w las, cień, uciec od sfrustrowanych kierowców etc. . Ja bym szukał road+, takiego co łyknie co najmniej 35mm.

Z tymi "gravelami" to jest też taki myk, że jest tego od cholery. Geometrie od totalnie rekreacyjnej, do bardziej agresywnej.
Można pokminić z gravelem na napędzie 2x11 i wymieniać koła asfalt/ teren ¯\_(ツ)_/¯
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Wycu91: właśnie tak sobie kombinuje zeby kupić gravela i dać w oponę coś bardziej 70% polski gówniany dziurawy asfalt a 30% teren. Takie coś mam na crossie założone tj schwalbe hurricane i jest uniwersalne pod warunkiem że nie Wsadzis się w piach
@vertoo: Wiec mam szose z ramą w geometrii endurance i zaczynam jeździć na szutrach. Opona 25c to nie najlepszy pomysł ale chyba maks przyjmie 28 co po dojechaniu tych uczynię. Choć przyznam, że oponki mega i na razie odpukać nic się nie stało pomimo czasem wujowej nawierzchni. Jakbym miał może tarczowki i widelec by dał radę przyjąć szerszą oponę to chyba bym kupił komplet kół z innymi oponami i obskakiwalbym te
I drugie pytabie czemu te gravele są droższe w niższej półce


@vertoo: bo pseudo-gravele to wyciąganie kasy z ludzi, którzy się nie znają.

żeby zjechać komfortowo z asfaltu musisz mieć jedynie szersze opony czyli wystarczy ci szosa z miejscem na takie. ale ja osobiście nie bawiłbym się w jeden rower - albo szosa i drugi rower na szuter albo chociaż drugi zestaw kół, żeby móc szybko zmienić i zjechać sobie do
Szosa spoko ale stan polskich dróg to hmm

@vertoo: nie ma tragedii. Dzisiaj na TdF lecą po dużo gorszych drogach, z dużo wyższymi prędkościami ( ͡° ͜ʖ ͡°)

i bez ładowania wojewódzkimi to chyba nie ma sensu

@vertoo: ?? na wojewódzkich to jest dopiero tragedia. Kierowcy nie uważają, dużo lepiej jeździć po bocznych - bezpieczniej.

Generał ie moje trasy to głównie asfalt ale jak mnie planowanie
@vertoo: Stałem przed podobnym dylematem. I już nawet byłem zdecydowany na gravela, ale jednak za namową mądrzejszych zrobiłem rachunek sumienia i stwierdziłem, że w nie wiadomo jakie ujeby się nie pcham a jak już trzeba to mogę ten rower kawałek po kwadrat przepchnąć. Przez leśne/polne szutry, drogi, ścieżki na 35C spokojnie się wjedzie - byle kawałek bieżnika był. Dlatego zaopatrzyłem się w szosę endurance (czy tam road plus) z miejscem na
albo szosa i drugi rower na szuter albo chociaż drugi zestaw kół, żeby móc szybko zmienić i zjechać sobie do lasu


@Im_from_alaska: I samochód serwisowy jadący za Tobą? ( ͡º ͜ʖ͡º) Tak to zabrzmiało, jakby podczas wycieczki ktoś miał nagle koła zmienić.

@vertoo: Z tymi tylko wojewódzkimi to bez przesady, jest sporo fajnych asfaltowych dróg bocznych. Bardziej ruchliwych DW to ja w ogóle unikam. Ja
@vertoo mam mtb od cięższych tras i teraz weszla szosa endurance. Początkowo miałam wsadzić tam szersze opony ale 28 styka na zwykły szutr i gorszej jakości asfalt.

Jak potrzebuje szybkie kółko w godzinkę czy półtorej to wsiadam na szosę i mam trening. To dla mnie wielka zaleta że jest szybkim rowerem i spełnia funkcję szybkiego treningu.

Ale nie wiem czy jest duża różnica jazda taka szosa po szutrze a jazda gravelem. Może
@vertoo: te mityczne szutry to chyba tylko istnieją w broszurach producentów a tak na prawdę w Polsce masz ujeby i asfalt. Mialem gravela, zmieniłem na mtb i żałuje ze od razu tak nie podszedłem do tematu. Teraz śmigam na maratony i jak wracam cały obłocony z lasu to czuje ze żyje. Do tego na gravelu mocno odczujesz ból tyłka i nadgarstków. Wiec jezeli kręci Cię jazda po asfaltach to bierz szosę
@vertoo: jak widzisz zdania są podzielone :D ciekaw jestem jaki wniosek wyciągnąłeś z powyższej dyskusji :] Ja tylko dopowiem, że szosy nie miałem, za to miałem kiedyś mtb i przesiadłem się na gravela i głównie cenie go za to co napisał @Talarkowy o swoim przełaju- czyli po prostu, wsiadasz i jedziesz i się specjalnie nie przejmujesz jaką drogę będziesz miał przed sobą, za to na asfalcie jesteś w stanie całkiem niezłym