@Harven: żaden. W Japonii zwyczajnie nie ma miejsca na rozbudowę, więc mieszkania są małe. Warszawa może iść w budowę przedmieść, ale wszyscy mają parcie na centrum, nawet kosztem coraz ciaśniejszych mieszkań i wyższych cen za metr kwadratowy.
@Paczek_w_masle: jakieś może i są, ale nie zbudujesz autostradki żeby dojechać z centrum do domu, bo tam nie ma na to za bardzo miejsca ze względu na ukształtowanie terenu.
@Flypho: akurat po japońsku tego typu budynki nazywa się apato, od angielskiego słowa apartment xD jakby było wyższe to by się nazywało manshon (z ang. mansion)
@Paczek_w_masle: ale co ty gadasz, tam mają transport publiczny rozwinięty zajebiście, drogowy też zajebiście tylko że jest tyle ludzi że transport samochodowy jest niewydolny
natomiast z każdym miastem w Polsce są takie problemy: 1. brak dobrego transportu publicznego z przedmieść, a na co to komu a po co to komu, kup se samochód i dojeżdżaj w korku godzinnym jednopasmówką którą rok temu rolnik raz dziennie jeździł 2. brak budowania infrastruktury
@SaintWykopek: w Tokio nie masz grupek lewiowych loszun z włosami w kolorze tęczy które mają zniszczony obraz świata. Lata przeglądania instagrama I tiktoka buduje im obraz ciekawego życia niczym infulencerki, co miesiąc wakacje apartamenty tona kosmetyków i biżuterii a potem przychodzą studia i pierwsza praca. Wyobrażasz sobie ten dysonans który trzeba jakoś rozładować? Te śmielsze uciekają ćpać na squoty, "golić beciakow" pokazując swoją dupe albo uciekają w social media toczac
Samo Tokio ma rozpiętość 90 km. Tam ludzie z przedmiesc potrafią codziennie ponad 100km w jedną stronę robić.
natomiast z każdym miastem w Polsce są takie problemy:
1. brak dobrego transportu publicznego z przedmieść, a na co to komu a po co to komu, kup se samochód i dojeżdżaj w korku godzinnym jednopasmówką którą rok temu rolnik raz dziennie jeździł
2. brak budowania infrastruktury
Komentarz usunięty przez autora