Wpis z mikrobloga

#!$%@? co się dzieje z ludźmi? Jeszcze parę lat temu człowiek szedł to osiedlowego sklepu, Pani sprzedawczyni była miła, uśmiechnięta - zawsze znalazł się temat żeby zamienić parę zdań chociażby o głupiej pogodzie. Teraz? Idę do żabki, mówię grzecznie dzień dobry, pracownik nie dosyć że nie umie odpowiedzieć to jeszcze przy kasowaniu mierzy Cię zawistnym spojrzeniem jakby to była Twoja wina, że musi tu stać i pracować. Zero empatii, zero uśmiechu - #!$%@? jakby musiał robić wszystko za karę. Jednocześnie śmieszne i smutne.
#gownowpis #poznan #pracbaza #praca #przegryw #zabka
  • 49
@zrodzony_w_przegrywie: Oczywiście, są takie przypadki. Obecnie zauważyłem, że Panie Ukrainki wykazują się dużą sympatią, choć wiem że to i tak tylko przejściowe zachowanie dopóki się nie zaklimatyzują. Miłe Polki w małych spożywczakach to w 90% osoby starsze, często właścicielki sklepu
@nototrocheslabo: ej u mnie w żabce jest mega spoko obsługa xD Jest taki jakby szef, może właściciel, zawsze zagada, zapyta czy pomóc. W warzywniaku też miło i sympatycznie. Kurierzy spoko (oprócz typa z poczty polskiej). Mamy też taki mały warzywniak i tam to w ogóle jest taki śmieszek, często dorzuca coś od siebie na spróbowanie. Nawet w serwisie samochodowym typu „losowy” wszyscy byli mili, podpowiedzieli, paragon dostałem, zapraszali ponownie.

Może to
@nototrocheslabo: mam w okolicy 3 żabki, w jednej baby nigdy nie ma na kasie tylko siedzi na zapleczu i łaskawie wychodzi jak ktoś poprosi, w drugiej obsługa całkiem w porządku, często tam nadaję paczki to zagadują albo pożartują. Do trzeciej żabki najmniej chodzę, bo koleś który tam pracuje jest aż zbyt pomocny xD doradza mi nawet jak kupuję chipsy. To chyba bardzo zależy od sklepu, bo jeśli do ekipy dołącza ktoś
@nototrocheslabo imbe o dzindybry jeszcze rozumiem ale człowieku, tym ludziom nie płacą za poprawianie ci samopoczucia #!$%@? o pogodzie. Ogarnij się. Stan za kasa na 8 godzin przez miesiac i nawijaj z każdym Panem zenkiem przez 6 godzin o tym jak wczoraj kupiłeś sobie salceson żeby mu przypadkiem dnia nie spierdolic. Polaczki, #!$%@? w żabie każdy w księciunia z automatu się zamienia, nawet całować nie trzeba.
@nototrocheslabo: @Qavoz: z 4 żabek korzystam regularnie i w każdej mega miła obsługa, nawet licząc tą, w której rotacja pracowników jest taka, że co kwartał wszyscy pracownicy się wymieniają. widać mam szczęście, ale nie ekstrapolowałbym swoich doświadczeń na wszystkich