Wpis z mikrobloga

@AionSama
@Mekki
Ale chyba w kryzysowych sytuacjach też się spuszcza ścieki do rzeki?

Patrzyłem kiedyś na jakąś mapkę z wodociągów wrocławskich i kanalizacja komunalna była połączona z kanalizacją deszczową poprzez "przelew burzowy". To potem płynęło prosto do Odry kanałem
  • Odpowiedz
@swiadekkoronny: niestety w tym Tobie za bardzo nie pomogę. Nie doświadczyłem takich sytuacji, mogę tylko spekulować że takie połączenie może być zrobione na wypadek "czyszczenia" kanałów sanitarnych, wtedy lepszym rozwiązaniem mogło by być przerzucenie tego do deszczówki o większej możliwości przesyłowej dalej, no i nie atakowanie oczyszczalni nagłym spływem. Jednak to tylko moje domysły.
  • Odpowiedz
@IceGoral wyk0pkowi specjaliści już sie doszukują dziury w całym xd
Sam fakt że ktoś to otworzył daje cień wątpliwości że minimalne pojęcie ma to raz a dwa że okrągłe w miastach to rewizja ścieków/deszczówki
  • Odpowiedz
@AionSama a jak działają kanały ogólnospławne? Wtedy i ścieki i deszczówka wpada do jednej rury? I z tego co czytam częściej jest tak na zachodzie (Polska z uwagi na zapóźnienie od razu zaczęła stosować nowsze rozwiązania xd).
No to wtedy chyba musi być takie zabezpieczenie, że ścieki z deszczówką leją się do rzeki jak np. jest burza i jest tego za dużo.

Może we Wrocławiu jest właśnie coś takiego, miasto poniemieckie
  • Odpowiedz
jak sobie wyobrażasz duża dziurę w drodze :) to potencjalnie śmiertelne niebezpieczenatwo dla jednośladów i uszkodzenia dla aut.


@Atomus: Spojrz na zdjecie co wkleilem w pierwszym komentarzu.
Nieprzypadkowo szpary sa popzecznie a nie rowolegle do kierunku jazdy.

I o jakiej niby duzej dziurze tu rozmawiamy?
  • Odpowiedz
@gorzki99:
1. studnie rewizyjne są rewizyjne i tyle, wpusty drogowe są umieszczone w miejscach gdzie ma wpływać woda, a rewizyjne często w losowych. Swoją drogą masa pokryw ma jakieś otwory, to co widać to jest właz zalewany betonem, taki typ. Teoretycznie wpusty mają być tak rozmieszczone że ładnie odwadniają wszystko, ale są awarie i dziwne sprawy jak deszcz co się raz na 50 lat zdarza (i pada potem co roku ;))

2. O ile to nie jest znane miejsce bo co 2 dzień przyjeżdżają to fachowcy nie wiedzą ;) włazy są podobne, czasem gestorzy (tj firmy eksploatujące) mają napisy czy inne oznaczenia - ale zagęszczenie sieci w miastach jest tak duże, że i mapa w ręce nie dużo daje, trzeba by geodetę ze sobą zabierać, a i w starszych okolicach mapa sobie, a życie sobie - jak to zawsze - wiec nie ma lekko

ogólnie wody deszczowe to bazowanie na rocznikach hydrologicznych, statystyce itp - tj zakładanie deszczu który należy obsłużyć, a jak będzie większy to już nie :) dodatkowo sieci nie są modernizowane bo to kilometry przewodów, zbiorniki retencyjne za miliony itp, a w sumie nie do końca blokuje się nowe włączenia... wiec nie jest
  • Odpowiedz
@sogen: ta, deszczówka to samo zdrowie. Zwłaszcza z olejami, startymi klockami itd z tych wszystkich polskich gratów, nie mówiąc o śmieciach czy soli drogowej.
  • Odpowiedz