Wpis z mikrobloga

@czarodziejkazksiezyca: tak,
kiedy ojciec był szychą w PRL, brat został Kardiochirurgiem w Stolycy.
Mieszkanie w bloku w Kielcach za PRL, to trzeba było mieć dobre plecy.
Bebzunator który jeździł na wycieczki do Berlina po gumy Turbo, i wieku 18 lat bujający się rocznikową Oplem Vectrą po Kielcach.
Drogie hobby, znajomki z klubu krótkofalarskiego, stare dziady które dorobiły się na PRLu i układach.
Na ale Pislam u władzy, trzeba płacić podatki
@IIIlIII: jako że mieszkałem i wychowywałem się w patologii lat 90 i 2000, to pamiętam iż miałem takiego znajomka, też plecy w PRL i Milicji.
Dorabiał na zaopatrywaniu w produkt deficytowy, młodych ludzi, w kolorze zielonym.
W wieku podanym przez Ciebie 24 lat, śmigaliśmy 3 letnią Betą 525,
kiedyś to było
...
"znajomy" chyba robi teraw legalnym byznesie i jest szanowanym obywatelem xD
...
podobnie miałem ostatnio dysonans poznawczy, kiedy
@darth_invader: #kieleckiulaniec z Dżordżyka zrobił bekę, więc nie dziwota. ( ͡ ͜ʖ ͡)
Pani od lodów woli robić kariero na insta.
Pan Milicjant widocznie odczuwa skutki inflacji, więc na zakupy z Bebzutorem chadza rzadziej; jeśli to prawda że Marian jest w MO, to nie dziwota że Copper Mountain wciąż prosperuję xD
dobry cynk od znajomego na mieście zawszę w cenie
Pan Murgal miał konto na wypoku.peel