Wpis z mikrobloga

#gry #niepopularnaopinia #cyberpunk2077

Cyberpunk to jest obiektywnie zajebista gra. Cały hejt na cyberpunka pochodzi nie z tego, jaka to gra, a z tego, jaka obiecano, że będzie. I słusznie zresztą i ja to rozumiem.

Natomiast gdyby odłożyć na bok te obietnice i całą niechęć do CD Projekt, to mamy bardzo dobrą grę. Fajna fabuła (ale czasami troche chamsko powycinana), oryginalne i ciekawe elementy mechaniki gry jak np. braindensy, mega satysfakcjonująca walka, oszałamiające czasami przywiązanie do detali (wnętrza aut, wnętrza knajp), po którymś patchu bardzo fajny system rozwoju postaci, ścieżka dźwiękowa (chociaż troche mało piosenek) i jeszcze wiele spoko elementów.

Technologicznie to jest fuszerka też w wielu miejscach, ale jakby skupić się wyłącznie na samym graniu to można sie świetnie bawić.
  • 11
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@zielonzielon: Nawet gameplayowo jest mocno przeciętna. Konstrukcja questow pobocznych jest jednym z najgorszych rozwiązań jakie mogli wybrać. Albo to że zdecydowali że podczas rozmów z Npc dalej można się ruszać przez co Npc głównie siedzą gdy gadają. Prowadzi to do kuriozalnej sytuacji że gdy gralem(nie przeszedłem całej gry) najbardziej pamiętnym momentem była "cutscenka" gdy byliśmy schowani w tej wieży za telewizorem. Nie mozna się ruszać, jedynie rozglądać i przez to cdp
@zielonzielon: Mamy grę która nie ma wszystkich obiecanych rzeczy, niby z dobrą fabuła ale pociętą przez co niektóre wątki i postacie nie zostały odpowiednio przedstawione, pierdyliard questów ale większość to kontrakty które przypominają uboższą wersje zleceń z Wiedźmina 3, duży i ładny świat ale w którym na dłuższą metę nie ma co robić, ciekawe mechaniki jak braindance ale tylko wtedy kiedy wymaga tego quest, rozwój postaci który w sumie nie jest
@zielonzielon: podpisując się pod wszystkim co napisał @Extreme996 chciałbym jeszcze odnieść się do części Twojej wypowiedzi:

Cały hejt na cyberpunka pochodzi nie z tego, jaka to gra, a z tego, jaka obiecano, że będzie.


@zielonzielon: Po pierwsze "obiecano" sugeruje że obietnica ta miała miejsce raz, a w rzeczywistości miało to miejsce nie raz, a praktycznie przez całą kilkuletnią kampanię. Po drugie, jest to forma bezosobowa, a trzeba pamiętać, kto