Wpis z mikrobloga

Mirki, potrzebna rada. Mam na stacjonarce Windowsa 7 i 10. Kupiłem nowego kompa i klasycznie Windows 7 nie chce ruszyć. Zależy mi na nim bo mam tam kilka autorskich progsów z danymi które na nowszych Windowsach nie pójdą. W bebechach jest dysk M2 i Ryzen 7 którego starszy windows nie lubi... By go reanimować próbowałem:
1. podczas startu wejść w tryb awaryjny - jednak najpierw mam wybór systemu, a potem klikanie F8 nie działa. Po nieudanym uruchomieniu Windows 7 wywala jedynie tryb odzyskiwania w którym nie działa mayszka/klawiatura (brak sterowników NVME)
2. Kolejny pomysł to wziąć jakiegoś VirtualBoxa i w nim zrobić obraz dysku z Windą 7 - jednak widzę, że W10 ma dodatkową partycję - z danymi rozruchowymi? Samo zrobienie obrazu dysku na którym jest Windows 7 guzik da, bo nie wystartuje - a przynajmniej tak mi się wydaje. Musiałbym zrobić kopie obu Windowsów i w wirtualnej maszynie jeszcze wybierać który chce odpalić - trochę to marnotrawienie miejsca, ale jakiś pomysł to jest.
3. Kolejny pomysł to pobranie dodatku USB Installation Tools od Gigabyte który dorzuca stery NVME, USB i tworzy instalator Windy. Jakim jednak programem potem przerzuce programy i ich dane? Większość programów tworzy dokładną kopie dysku/partycji, a ja chce samego systemu bez informacji o rozruchu, bo jeśli te się skopiują to znowu będzie kicha z uruchomieniem.
Jakieś inne pomysły?
#windows #windows7 #pcmasterrace #informatyka #systemyoperacyjne #pytanie #pytaniedoeksperta #komputery
  • 5