Wpis z mikrobloga

@BezkresnaNicosc: Wraz ze wzrostem kosztów obsługi zadłużenia, spada ilość inwestycji państwa, spada ilość socjalu itp.. To schładza gospodarkę. Mniej inwestycji, mniej pieniędzy w obiegu = gorsze dochody firm i zwolnienia. Inflacja spada. Rozpoczyna się recesja.

Oprocentowanie obligacji jednak nie spada, bo pożyczanie kasy krajowi z problemami wymaga wyższego oprocentowania.

Perpetuum debile zatrzymane.

Thank you for coming to my TED Talk.
@rzep: Ale o czym bredzisz, przecież obsługa kosztów RALNIE SPADA. Oprocentowana jest na 8% przy inflacji 13% wiec spłacasz o 8% wiekszy dług pieniądzem 13% mniej wartym.

pożyczanie kasy krajowi z problemami wymaga wyższego oprocentowania.


Pozyczanie kasy krajowi ktory odda za rok relnie mniej działa. Krajowi temu spada dług bo oddaje mniej warty pieniadz niż straci na wzroscie odsetek.
#!$%@? na wykopie nie ma nikogo normalnego...
@rzep: a jeszcze wez wejdz w google i sprawdz ile obsluga dlugu publicznego faktycznie kosztuje xd przeciez wzrost kosztu obslugi dlugu nawet o kilkadziesiat procent to w skali panstwa nie sa absolutnie kwoty ktore moga prowadzic do recesji xd
jeszcze wez wejdz w google i sprawdz ile obsluga dlugu publicznego faktycznie kosztuje xd przeciez wzrost kosztu obslugi dlugu nawet o kilkadziesiat procent to w skali panstwa nie sa absolutnie kwoty ktore moga prowadzic do recesji xd


@ehhhh: Twoim zdaniem nie ma znaczenia czy za dług płacimy 2% czy 8%? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
To są kwoty, które nie spowodują same z siebie recesji, ale powodują, że
a jeszcze wez wejdz w google i sprawdz ile obsluga dlugu publicznego faktycznie kosztuje xd przeciez wzrost kosztu obslugi dlugu nawet o kilkadziesiat procent to w skali panstwa nie sa absolutnie kwoty ktore moga prowadzic do recesji xd


@ehhhh: Dzięki za sugestię, wszedłem i sprawdziłem:

Rząd spodziewa się, że w 2023 r. odsetki od długu pochłoną niemal 70 mld zł, czyli dwa razy więcej niż w roku minionym. Główny powód to
inflacja 13%, oprocentowanie długu 8%. Hmm czyli skarb państwa jest do przodu 5pp.


@BezkresnaNicosc: Po części tak ale to jest cholernie ryzykowne bo to oznacza, że zaufanie rynków jest na granicy. Jak ona zostanie przekroczona to kończy się to wystrzałem rentowności i gigantycznym przyrostem długu. Potem masz sytuacje jak w Hiszpanii gdzie bodajże z 40% PKB dług wzrósł do 100% w parę lat.

Dodam też, że obecnie prawie połowę długu mają