@Ignite: robiłeś coś codziennie przez 3 lata? Np. medytowałeś? Przerobiłeś jakąś książkę z terapią od deski do deski sam w domowym zaciszu, ale tak przykładając sie na 100%?
@TurboDynamo: Znowu ten argument o przykładaniu się. Jak nie wyjdzie, to będziesz twierdził, że zawsze twierdził, że to moja wina i muszę spróbować innej terapii, bo różne są.
@Ignite: pytam ponownie: czy przerobiłeś jakąś terapeutyczną książkę od deski do deski pracując z nią REGULARNIE przez pół roku? Chodziłeś na jakis sport w ogóle REGULARNIE przez kilka miesięcy(sam, nie w szkole)?
@DoktorNauk: xDD Idąc tym śmiesznym obrazkiem to jestem przegrywem. Leczcie te swoje urojenia, można mieć p--------e w zyciu, ale wy z siebie robicie jakieś ofiary świata.
To musisz robić LATAMI bo w miesiąc nie oduczysz się zachowań których sie uczyłeś 20 lat.
Skąd w ogóle wniosek, że przegryw wynika z wyuczenia niewłaściwych zachowań? Na czym miałyby one polegać? Ja już czwarty rok staram się wyjść na prostą po załamaniu nerwowym, wynikającym z ogromnego natłoku negatywnych emocji i doświadczeń w pewnym momencie życia, i perspektyw na poprawę nie widać. Wiesz dlaczego? Bo czynniki powodujące te negatywne
każdy dostał jakieś karty którymi musi grać
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez moderatora
@TurboDynamo: ile na to wszystko wydałeś?
Leczcie te swoje urojenia, można mieć p--------e w zyciu, ale wy z siebie robicie jakieś ofiary świata.
Komentarz usunięty przez autora
Skąd w ogóle wniosek, że przegryw wynika z wyuczenia niewłaściwych zachowań? Na czym miałyby one polegać?
Ja już czwarty rok staram się wyjść na prostą po załamaniu nerwowym, wynikającym z ogromnego natłoku negatywnych emocji i doświadczeń w pewnym momencie życia, i perspektyw na poprawę nie widać. Wiesz dlaczego? Bo czynniki powodujące te negatywne