Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Zdradzę wam tajemnicę Poliszynela kochani - lepiej studiować przyszłościowy kierunek na Wyższej Szkole Gotowania na Gazie i Obierania Kartofli w Pcimiu Dolnym, niż #!$%@?ę na #uj czy #uw. Dlaczego?

Przez rok miałem wątpliwą przyjemność studiować totalne gówno na #uniwersytetjagiellonski w #krakow. Po tym czasie stwierdziłem, że te #studia nic mi nie dają i zmieniłem na coś innego (nie, nie potężne IT) i poszedłem na inną placówkę. To, czy była to uczelnia publiczna czy prywatna nie ma większego znaczenia w tej historii. Najważniejsze, że nie był to ten osławiony ujot ( ͡° ͜ʖ ͡°) No cóż, zrezygnowałem z polskiego Harvardu na rzecz uczelni, która w rankingach obok ujotu nawet nie stała. Od samego początku zaczęły się śmieszki heheszki w moją stronę od znajomych z tej potężnej uczelni "że jak to? rezygnować z ujotu?!". Cóż, brnąłem dalej w zaparte. Pewnego dnia spotkałem znajomą, która w tym roku jest już rok po licencjacie i nie może znaleźć #praca. Zaczęły się jej płacze i żale, że "zły patriarchat, że kapitalizm, że hurr durr!" xD Cóż, po tej #!$%@? pozostaje jej jedynie kariera naukowa, ewentualnie przebranżowienie się na programistkę. Ewentualnie może coś innego wykombinuje :3 Wracając, ja już pracuję. Pracowałem już w czasie studiów. Żaden pracodawca nie pytał mnie o uczelnię. Liczył się kierunek. Pozdrawiam.

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62a9b872a016216c1fd74802
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Przekaż darowiznę
  • 6
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@AnonimoweMirkoWyznania: ale wiesz, że można studiować poważny kierunek na poważnej uczelni? Tylko to wymaga trochę samozaparcia w liceum (no i rezygnacji z życia towarzyskiego w trakcie studiów)
  • Odpowiedz