Wpis z mikrobloga

500+ zadomowiło się już w umysłach Polek i Polaków na dobre i nawet najtwardsi liberalni radykałowie nie postulują już jego zniesienia. Program na, który pieniędzy “nie było i miało nie być” został zrealizowany razem z paroma innymi obietnicami socjalnymi, na których spełnienie nie znalazła się wola polityczna żadnego z poprzednich rządów.

Wtedy zabrakło odwagi, żeby zignorować słonia w pokoju, który towarzyszy nam od lat 90 i ciągle powtarza nam, że trzeba ciąć wydatki publiczne, prywatyzować i zaciskać pasa. Słoń ten reprezentowany w Polsce jest przez prof. Leszka Balcerowicza, który nadal jest z nami, nawet jeśli nie jako minister to jako symbol sposobu myślenia o działaniu państwa.

Jest z nami nadal i nie odszedł tak jak swego czasu, domagał się Andrzej Lepper i będzie nam bardzo trudno się go pozbyć. Objawia się on w licznych głosach krytyki wobec programów socjalnych, które rzekomo mają wywoływać dzisiejszą rekordową inflację. Inflację tą powodują nie tylko w Polsce, ale w krajach bałtyckich, Niemczech, Stanach Zjednoczonych i generalnie wszędzie gdzie tylko się da. Wydawać by się mogło, że PiS dał tyle, że bogaci Polacy rozjechali się po świecie wywoływać inflację, swoimi GIGANTYCZNYMI majątkami.

Nie ważne, że inflacja nie rosła wraz ze wzrostem wydatków na świadczenia socjalne, to wszystko wina rozdawnictwa, a nie światowej pandemii, wojny w europie i załamania się łańcuchów dostaw.

Śmieszniej robi się, kiedy sobie uświadomimy, że żaden z tych komentatorów nie widzi źródła inflacji w np. tarczy antykryzysowej, na którą wydano więcej pieniędzy niż na cały program 500+ od początku jego funkcjonowania.

Różnica jest taka, że tutaj pieniądze idą do mężnych, mądrych i patriotycznych polskich przedsiębiorców, a nie tfu obrzydliwej tfu patologicznej tfu hołoty spod znaku tfu 500+. W jaki sposób, gdy przedsiębiorca wydaje pięniądze, nie powoduje inflacji, a matka z 2 dzieci już tak? Tego niestety nie wiemy. Argumenty emocjonalne znowu przeważają nad faktami, a spirala nienawiści i oskarżania się wzajemnie o najgorsze nadal trwa. Tylko Polski szkoda.

źródło

#lewaprasa #antykapitalizm #bekazlibkow #bekazprawakow #inflacja #ekonomia
r....._ - 500+ zadomowiło się już w umysłach Polek i Polaków na dobre i nawet najtwar...

źródło: comment_1655129707eVy2it9jLCRbCRZmeVN5ib.jpg

Pobierz
  • 9
@revslav_: złoto xD

Słoń ten reprezentowany w Polsce jest przez prof. Leszka Balcerowicza, który nadal jest z nami, nawet jeśli nie jako minister to jako symbol sposobu myślenia o działaniu państwa.


I potem:

Nie ważne, że inflacja nie rosła wraz ze wzrostem wydatków na świadczenia socjalne, to wszystko wina rozdawnictwa, a nie światowej pandemii, wojny w europie i załamania się łańcuchów dostaw.


To jest aż śmieszne.

Po kolei:
1. Inflacja podawana
@revslav_: Paliwem dla inflacji było blokowanie gospodarek na całym świecie i nabijanie kieszeni przedsiębiorców masą świeżych wydrukowanych pieniędzy. Rynki są zalane gigantyczną ilością pustej gotówki, a do tego trzeba też dołożyć celowe blokowanie łańcuchów dostaw podstawowych surowców, które jeszcze bardziej nakręca inflację. 500+ ma marginalne znaczenie jako czynnik proinflacyjny
Prawdziwym problemem z 500+ jest to, że nas na tego typu programy nie stać


@angor86: Rostowski też tak mówił, i wszyscy się z niego śmieją teraz gdy PiS jednak udowodnił że są pieniądze na 500+ i da się to wprowadzić.

W rezultacie na pokrycie długów NBP musiało dodrukować pieniądze


@angor86: To nie jest "przykra konieczność że musiało drukować pieniądze" gdyż ekonomiści generalnie uważają że inflacja około 2-3% jest najlepszą możliwą
@M_xxx:

Rostowski też tak mówił, i wszyscy się z niego śmieją teraz gdy PiS jednak udowodnił że są pieniądze na 500+ i da się to wprowadzić.


No i miał rację - potwierdził to Morawiecki, mówiąc, że 500+ było na kredyt.

To nie jest "przykra konieczność że musiało drukować pieniądze" gdyż ekonomiści generalnie uważają że inflacja około 2-3% jest najlepszą możliwą opcją.


Inflacja jest jedynie wskaźnikiem, a to, co ekonomiści rozumieją przez
Po drugie - te pieniądze można by przeznaczyć na inwestycje


@angor86: Przecież twierdziłeś że tych pieniędzy nie było, a teraz jednocześnie mówisz na co je należało wydać (te "nieistniejące" twoim zdaniem pieniądze?)

Bredzisz trzy po trzy.
@M_xxx:

Przecież twierdziłeś że tych pieniędzy nie było, a teraz jednocześnie mówisz na co je należało wydać (te "nieistniejące" twoim zdaniem pieniądze?)


"pieniędzy nie ma na 500+" = "nie było w budżecie pieniędzy na 500+ i trzeba było pożyczać"
"lepiej było wydać te pieniądze na inwestycje" = "skoro już pożyczamy to lepiej inwestujmy pożyczone pieniądze, zamiast je wydawać na konsumpcję"
To chyba dosyć jasne.

Naprawdę nie próbuj zachować twarzy, bo w
@M_xxx: przeciętny kuc w przeciwieństwie do ciebie potrafi czytać. Od samego początku odpowiadasz na coś, czego nie pisałem, potem gdy ci pogrubiłem elementy, które pominąłeś to zacząłeś pisać nieprawdę, a teraz bawisz się w "lololol jesteś kuc, wygrałem xDDDDDDddd".

W sumie to by było śmieszne, gdyby nie było smutne.