Wpis z mikrobloga

Polacy rzucili się na obligacje skarbowe ( ͡° ͜ʖ ͡°) rok za późno. Identycznie jak na euro po 5 zł xd Jeśli ktoś zaspał to lepiej teraz przeczekać z gotówką (na krótkoterminowych lokatach) pół roku - rok i kupić spółki dywidendowe. Tak bym to widział. Zapraszam do dyskusji
#gielda #obligacje
  • 21
  • Odpowiedz
@Hoehunter23: Sam kupowałem, ale w 2021 jak Morawiecki xd Problem jest jednak taki, że inflacja jest już przeszłością. W sensie 14% to już było i o tyle zbiednieliśmy przez rok. No chyba, że lecimy na hiperinflację, ale wtedy tym bardziej dobre spółki dywidendowe przeniosą wartość pieniądza w czasie
  • Odpowiedz
@FootballShotTV: Analogia z EUR po 5PLN wydaje się bez sensu.

Czemu kupienie takich głupich ROR na rok, które są uzależnione od stopy referencyjnej miałoby dziś być głupim pomysłem, skoro pierwsze obniżki zapowiadane są (a jak będzie to zobaczymy) dopiero na 4Q 23?

Obligacje nie są przeznaczone do zarobienia, ale dla ochrony kapitału i ograniczenia wahań całego portfela.
  • Odpowiedz
@FootballShotTV: Póki co to nic nie wskazuje na to, że inflacja sie zatrzyma, w Stanach nawet na dobre nie zaczeli podnosić stóp a już mamy szeroki rynek po 25-30% w dół, a co ciekawe to jednak wciąż grubo powyżej wycen sprzed pandemii. Spółki dywidendowe (przynajmniej te w Polsce) płacą obecnie tyle co obligacje więc po co ryzykować na ewentualnej różnicy kursu?
  • Odpowiedz
@maryjuszpitagoras: Tak, wiem, mam te indeksowane inflacją (kupowane co miesiąc) od połowy 2021 pod taki scenariusz. Chodzi mi o to, że kupując je dzisiaj większe oprocentowanie łapałyby dopiero w czerwcu 2023 więc moim zdaniem spóźniona opcja.
@Lotmanek: Z polskich: Decora, Assecobs, Kęty, Ferro, GPW, PCC Rokita, Tim itd.
  • Odpowiedz
@FootballShotTV: To co będzie za rok jest faktycznie zagadką - obecnie grozi się stagflacją, a jak będzie faktycznie, to się okaże. Niemniej, uważam, że jak ktoś chce ochronić swoje oszczędności na okres kilku lat to COI/EDO wciąż są dobrym wyborem.
  • Odpowiedz
@FootballShotTV: jezu ale mnie takie #!$%@? zawsze irytuje xD. Załózmy, że we wrześniu rok temu skonczyłem studia, w październiku dostałem pierwszą pracę. Od tamtej pory zaoszczędziłem dajmy na to 20 tys. I z tymi pieniędzmi wchodzę w rynek, co mam poradzić na to że jest jak jest? Jak takiej osobie mógł pociąg odjechać skoro wcześniej nie miała żadnej gotówki? XDD każdy moment na rozpoczęcie inwestowania w ten czy inny sposób jest
  • Odpowiedz