Aktywne Wpisy
mrocznegacie +511
Koleś w pracy u nas jest od dwóch tygodni na wypowiedzeniu, zmienia robotę. Od tego czasu się o-------a, ale w sumie nikt go jakoś nie krytykuje specjalnie.
Dziś trafił się jakiś baran z Krosna Odrzańskiego, który robił aferę c--j wie z czego. Powiedział, że zgłosi skargę na naszego bohatera.
Ten co o-----ł.
Wziął telefon, gdzieś zadzwonił i mówi Już daje pana do telefonu.
Klient p---------y, bierze słuchawkę i zaczyna gadać co się stało. Nagle stał się czerwony na mordzie, aż kolega z ochrony podszedł. Okazało się, że pracownik zadzwonił do kebaba 😀
Przyszedł aż kierownik hali i we trójkę siedzieli w sali konferencyjnej
Dziś trafił się jakiś baran z Krosna Odrzańskiego, który robił aferę c--j wie z czego. Powiedział, że zgłosi skargę na naszego bohatera.
Ten co o-----ł.
Wziął telefon, gdzieś zadzwonił i mówi Już daje pana do telefonu.
Klient p---------y, bierze słuchawkę i zaczyna gadać co się stało. Nagle stał się czerwony na mordzie, aż kolega z ochrony podszedł. Okazało się, że pracownik zadzwonił do kebaba 😀
Przyszedł aż kierownik hali i we trójkę siedzieli w sali konferencyjnej
źródło: temp_file1976975516369993389
Pobierz
Aktywne Znaleziska
Mam taką stację, ale nie popularnego KSGERa, czy tam jego klona, ale szarpnąłem się na coś udającego JBLa, konkretnie AIFEN-A8. Generalnie ze stacji jestem bardzo zadowolony, znakomicie działa, zero problemów. Niemniej, fabryczny zestaw grotów był dla mnie niewystarczający, dokupiłem od chińczyka jeszcze jakieś, których mi brakowało. Co istotne, stabilizacja temperatury z fabrycznymi grotami zawsze działała perfekt, od początku.
Dziś właśnie doszły te nowe groty. I przy obu obserwowałem dziwne zachowanie: wsadzam grot w rączkę, temperatura ustawiona: 333 stopnie, bieżąca zaś - tańczy: 360, 340, 355, 345 i tak cały czas, takie potężne oscylacje. Wkładam drugi z kupionych grotów - to samo. Wkładam oryginalny - jest ok, dochodzi do zadanej temperatury i jej pilnuje co do stopnia. Znów wkładam jeden z kupionych, już pewien, że kupiłem groty ze zrąbaną termoparą - a tu oscylacje nadal są, ale już zaledwie w granicach kilku stopni. Znów podmianka na drugi kupiony - też oscylacje kilkustopniowe. Wyłączam lutownicę, bo musiałem się zająć czymś, po chwili znów ją włączam - i już wszystko ok, ładnie pilnuje temperatury.
Wygląda to tak, jakby stacja się faktycznie tych grotów musiała nauczyć, co może nie jest jakoś szczególnie dziwne, tam w końcu dość potężny procesor w środku sieci, on może mieć zaimplementowane całe mnóstwo sztuczek i ficzerów. Co mnie natomiast zastanawia, to w jaki sposób on rozróżnia te groty, bo ewidentnie na to wygląda, że do tych nowych musiał sobie dobrać zupełnie nowe nastawy do PIDa, a jednocześnie gdy przekładałem stary grot, od razu z nim współpracował. W tych grotach przecież nie ma nic prócz grzałki i termopary. Rozróżnia je po samej charakterystyce grzania???
Problem jest taki że chińskie groty przynajmniej t12 wymagają wygrania. Po założeniu nówki świeżo z opakowania też tak wariują, jak już chwilę popracuje to temperatura się stabilizuje można go schowac zapomnieć, potem znów założyć i będzie od razu działać dobrze.
Zawsze możesz przywrócić ustawienia fabryczne i wszystkie wygrzane groty
Jest też opcja że grzałka albo któreś połączenie przechodzi przemianę strukturalną (typu austenit martenzyt czy coś podobnego ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jedno jest pewne większość użytkowników t12 widzi takie zachowanie nieużywanych grotów, ba nawet zalecają świeży grot
@wypokowy_expert: to już prędzej to, może sama termopara musi się "wygrzać", bo wygrzewanie w sensie mechanicznym (odparowanie wody, rozpuszczalników) jakoś nie chce mi się wierzyć, by miało taki wpływ, tu wyraźnie powolne oscylacje było widać, jak od złych nastaw PIDa, stąd moje pytanie na początku, czy to się aby jakoś nie adaptuje.