[psycha]

Zdumiewa mnie, że w polskim - a pewnie i całym - internecie tak mało jest miejsc, gdzie można kogoś poznać i kulturalnie porozmawiać.

15 lat temu czytywałem pewne forum, które - właśnie sprawdziłem - już nie istnieje i obserwowałem stopniowy regres poziomu i postępującą z wolna wulgaryzację. Byłem wtedy w gimnazjum i bardzo imponowały mi dyskusje i debaty użytkowników. Ceniłem też tę kameralność i swojskość.

Nie wierzę w to, że jestem jedynym na świecie człowiekiem, którego razi obecny żałośnie niski poziom portali, całe to śmietnisko memów pełne wulgarnych ludzi, którzy chcą tylko wyśmiać i pognębić drugiego.

Przez chwilę myślałem, żeby stworzyć małe forum społecznościowe, którego tematem głównym byłyby książki, muzyka i filmy, dyskusje wokół nich, rekomendacje, nowości itp., ale nie sądzę, by ktoś chciał na nim pisać.

#samotnosc

[moll]

@psycha: chętni pewnie by byli, tylko trudniej ich zebrać. Jeśli chcesz, spróbuj się przenieść na hejto na jakiś czas. Parę miesięcy temu było tam właśnie tak jak mówisz

[cutecatboy]

@psycha: ja lubię takie miejsca, bo cenię sobie luźną, ale kulturalną dyskusję, ale niestety muszą one być mocno moderowane, a tego niektórzy ludzie (a wykopki szczególnie) nie lubią. Dlatego wielu wykopków tak bardzo krytykuje reddit za ich "cenzurę", tzn. restrykcyjną (przynajmniej w porównaniu do wykopu) moderację, która nie pozwala na wycieczki osobiste, wyzywanie się, nienawiść, wojenki itp. Nie twierdzę, że bardzo surowa moderacja jest OK, natomiast zupełny leseferyzm i wolna

[l.....y]

@psycha: mimo wszystko chyba bym na Twoim miejscu został na wykopie - z jakiegoś powodu obserwuje Cię tu już ponad setka osób. Nie wiem czy traktujesz to jako mikrospołeczność, czy w ogóle tak to można traktować, pewnie nie do końca.
Masz swój autorski tag tematyczny (dobrej jakości), może pisz dodatkowo pod jakimś jeszcze, bardziej ogólnym?
Niestety jest coś w tym, co kolega wyżej pisze: wolność słowa to miecz obosieczny,

[crystalmethh]

Witam pana npc xd

[luk04330]

@psycha: tutaj spotkasz bardzo dużo fajnych ludzi i możesz prowadzić super rozmowy. Pod swoimi wpisami możesz robić bardzo skuteczną moderację i blokować debili. Czarna lista, trochę cierpliwości i będziesz miał to czego szukasz.

[psycha]

@cutecatboy: Nigdy nie korzystałem z reddita z wyjątkiem kilku subów, na które zaglądam od czasu do czasu, ale które mają tę specyfikę, że nie są ani polityczne, ani społeczne, ani w jakikolwiek sposób "poważne", więc stąd może i brak u źródła powodów, które generują spięcia i emocjonalny język.

Zastanawia mnie też jeszcze inna rzecz. Daleki jestem od przypisywania Polakom jakichś z góry negatywnych cech, ale zauważyłem (mam tutaj na myśli

[cutecatboy]

@psycha: bywałem na różnych serwerach na DC i powiem Ci, że to zależy. Na jednym z serwerów była większość osób z USA, a jednak panowała 100% kultura – chociaż dla mnie akurat było aż za sztywno i uprzejmie, więc wyszedłem, ale fakt faktem, że było bardzo kulturalnie. Jestem też na innym serwerze, bardzo międzynarodowym, i jest luz i kultura w jednym, nawet moderacja za często tam nie zagląda, bo użytkownicy

[l.....y]

@psycha: Zapomniałem jeszcze coś dodać. Żałuj, że nie dane Ci było (jesteś chyba za młody by to pamiętać i znać) poczuć ducha tzw. usenetu, mam tu na myśli lata powiedzmy 2000-2005, a więc początek jego okresu schyłkowego że tak określę, jeszcze zanim na dobre upowszechniły się fora dyskusyjne.

Pomijając wady usenetu - nie miejsce by o tym teraz pisać - już sama konstrukcja od strony technicznej sprawiała, że obcowało się

[j.....e]

@psycha: Miałem ostatnio te sama rozkmine. Fora to było coś. A nie te c-----e i prymitywne grupy na fejsbuku. Wtedy siadało sie wieczorami i prowadziło dyskusje, przeglądało wątki… ogólnie byłem wtedy w gimnazjum również i te fora sporo mi dały jeśli chodzi o sztukę argumentacji - ot rozmowa zmuszająca do myślenia, czasem wytykanie sobie błędów. A dziś na fejsie? Bezmózgi jak pisiory przed TV.