Wpis z mikrobloga

@iredbox: Znam osobiście ludzi którzy wzięli tą dzierżawę i znam też ludzi, którzy startowali do licytacji. Pierwsze kwoty o których słyszałem, to były około 4000 zł. Skończyło się jak wyżej. Tak, cena szokuje, ale dodam, że ten co wygrał ma gospodarstwo po drugiej stronie drogi i jest potentatem warzywniczym i prawdopodobnie będzie chciał odkupić to pole, stąd pewnie wynegocjował kwotę na granicy opłacalności. Na pewno zasiał tam marchew i selery w