Aktywne Wpisy

Wojciech_Skupien +132
Ktoś wmówił ludziom na etatach po 7k na rękę, że droga do bogactwa wiedzie przez ETF-y. „Panie, procent składany”, „dywersyfikuj portfel”, „500 zł miesięcznie i emerytura marzeń”. A potem zamrażają kasę na dekadę, żeby odkryć, że są 1200 zł do przodu. Odmawiają sobie nowych spodni, bo przecież są inwestorami, a w praktyce są tylko planktonem, który dokarmia wieloryby. Książki o Buffetcie, mądre miny, mentalność wilków z Wall Street, a kapitał jak na

cecyl +304





Ja też miałem podobny okres beznadziei jak byłem młodszy i w sumie jedyne co u mnie uratowało to strach przed piekłem bo jeszcze religijny trochę wtedy byłem.
Trzymaj się tam i byle do przodu, zmotywuj się do działania, wiem że ciężko ale to często jedyny sposób by żyć lepiej z dnia na dzień.
A co ci mówi psychiatra, gdy już dzwonisz z tymi myślami?
Myślałem, że doraźnie, ponieważ tak piszesz -
Komentarz usunięty przez autora