Wpis z mikrobloga

#perfumy #150perfum 432/150
Dior Fahrenheit Cologne (2016)

Kto nie lubi zapachu benzyny latem? Jeszcze przy obecnych cenach na stacjach paliw, gdy niektórzy z nas zmuszeni są przesiąść się na rower czy komunikacje zbiorową, Fahrenheit Cologne może nam świetnie przypominać o tym jak to kiedyś było gdy wlewało się do baku pb95. Kolońska wersja klasycznego Fahrenheita to trochę niesłusznie zapomniana „parfuma” będąca ciągle w produkcji a o której bardzo mało się mówi a na pogodę taką jak dziś w Krakowie mamy czyli pochmurną i deszczową jest to wybór bardzo dobry.

Otwarcie Fahrenheit Cologne to ctrl + v z klasyka. Jest mocno, wali wachą i zaryzykowałbym, że jest może nawet cięższe niż w oryginale. Fiołek jest tu totalnie dominującą całą kompozycję nutą, ale do czasu. Później Fahrenheit Cologne zmienia się wyraźnie i z piwnicznych klimatów zaczyna przechodzić w faze owocową. Nawet jak się powącha korek to nie czuć z niego nic fahrenheitowego a pomarańczę. Są tu też aromaty drzewne, wetyweria, paczula, nie są to lekkie perfumy ale jednak o letniej aurze. Jak kogoś przeraża wizja używania klasyka latem to Cologne jest dokładnie tym co mówi nazwa.

Uniwersalność bardzo duża. Mimo wszystko na upały i pełne słońce odradzam. Świetne jako wybór dla kogoś kto szuka swojego signature scenta. Parametry dobre. Trwałość 7-8 godzin, projekcja dobra, wyczuwalne a przy 10 chmurach i ogon można zostawić.

Zapachy ozoniczne, zdominowane fiołkiem to ostatnio chyba moja ulubiona kategoria perfum. Wszystkie te fahreheitopodobne, damskie Kenzo Flower i jego flankery, kobieca seria Simply Jila Sandera, Zegna Uomo, Narciso for him wersji edt to tylko niektóre z przykładów, które mogę polecić wszystkim na lato. Jak ktoś chce poznać Fahrenheita Cologne to mam ostatnio kupione 125 ml więc zapraszam do mnie po mililitry bo sam nigdy tego nie zużyje. Na dniach powrzucam trochę opisów fajnych letniaczków, a tym czasem zarzucam na siebie Diora i lece na siłke. Z fartem

zapach: 7,5/10
trwałość: 7,0/10
projekcja: 7,0/10
podobne: Dior Aqua Fahrenheit
cena: 278 zł za 125 ml obecnie

https://www.wykop.pl/wpis/65945703/perfumy-rozbiorka-150perfum-stragan-duzo-nowosci-z/
dr_love - #perfumy #150perfum 432/150
Dior Fahrenheit Cologne (2016)

Kto nie lubi...

źródło: comment_1654328930gEkSKkUxzEKFm9skNcSZC6.jpg

Pobierz
  • 22
@dr_love: zapachy kojarzą mi się z pewną grupa osób i tak np invictus to Sebastian , gra w drużynie w piłeczkę i ma włoski na żel. BDC to przedstawiciel handlowy... Ciągnie biała skoda ma 190cm paniom w biurach cieknie po nogach. Sauvage to młody pracownik korpo który by #!$%@? wszystkich kolegów za awans i premie. Dior homme intense to taki dandys w sweterku
Potajemnie wkłada sobie różne rzeczy w odbyt. A
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@dr_love: nie wiem co wy #!$%@? o tej benzynie XD ojciec od kiedy pamiętam używał tych perfum i nigdy nie poczułem benzyny tylko coś co mogę nazwać "męskim zapachem" i sam sobie teraz kupiłem i jest tak samo