Aktywne Wpisy
xionacz +796
zajsty +290
W 31 kolejce Harry Kane dwukrotnie trafia do siatki.
Do końca sezonu pozostały 3 spotkania - aby pobić rekord Lewego, Anglik musi strzelić 7 bramek.
Tutaj komentarz do wołania, jeśli chcesz/nie chcesz być wołany do kolejnych aktualizacji.
#bundesliga #pilkanozna #mecz #torjagerkanone2024
Do końca sezonu pozostały 3 spotkania - aby pobić rekord Lewego, Anglik musi strzelić 7 bramek.
Tutaj komentarz do wołania, jeśli chcesz/nie chcesz być wołany do kolejnych aktualizacji.
#bundesliga #pilkanozna #mecz #torjagerkanone2024
Cześć! Pamiętacie jeszcze "Wpadło mi w ucho..."? Czas zakończyć kolejną długą przerwę i powrócić z najnowszym odcinkiem. Zapraszam na kolejne spotkanie z wybitnym artystą i jego muzyką. Artystą, którego nie usłyszycie w tym czymś zwanym #mirkofm, artystą, który nazywa się Ryan Lott i pochodzi z Nowego Jorku. Ryan jak na razie ma w swoim muzycznym dorobku trzy genialne, długogrające płyty i dwie udane EPki. Pierwszą wydał w 2008 roku w wytwórni Anticon, drugą w 2011 również w tej wytwórni. Natomiast jego najnowsza płyta ukazała się dzięki wytwórni Joyful Noise. Co łączy te trzy płyty? Najprościej mówiąc genialna muzyka stworzona przez Son Luxa. Melancholijna i zachęcająca by do niej powrócić. Ryan oprócz swojego solowego projektu udziela się też w kolaboracji S/S/S, gdzie poza nim udzielają się również Serengeti i Sufjan Stevens. Pod tym szyldem wydali jedną EPkę w 2012 o tytule "Beak & Claw". Muzyka Son Luxa to połączenie takich gatunków jak post-rock, ambient, muzyka elektroniczna czy trip-hop. Jest też trochę orkiestrowych motywów ze smyczkami na czele oraz pianina. Jednak jego muzykę polecam każdemu, bo naprawdę można znaleźć tu dużo dobrego.
"Break" - na początek utwór z debiutanckiej płyty, od której zacząłem swoją przygodę z tym artystą. Bardzo fajny wstęp z ciężkimi akordami pianina. W tle dudniąca perkusja. Po chwili w tle słychać przefiltrowane, cienkie dźwięki instrumentów smyczkowych, po czym całość zwalnia. Pojawia się bardzo przyjemna melodia na pianinie i delikatny, melancholijny wokal Ryana. Pod koniec daje się usłyszeć delikatny bas oraz ponownie instrumenty smyczkowe grane w wysokiej tonacji.
"Stand" - kolejna kompozycja na wysokim poziomie. Taki przysłowiowy przykład, jak zrobić coś z niczego. Motorem napędowym tego utworu jest jedno zdanie powtarzane w kółko, przez niemalże cały utwór. Aby miało to przyjemny wydźwięk - całość została okraszona minimalistycznym pianinem w nieco ambientowym klimacie. W miarę upływu czasu pojawia się też trip-hopowa a może i bardziej breakbitową perkusja. Po około 1:45 pojawia się fajna wstawka z chóralnym wokalem w tle. Co tworzy przyjemny dla ucha chaos. Zaraz po tym, od 2:30 pojawia się fenomenalne pianino, cieniutko i cichutko grające, raz na pierwszym planie a raz w tle. Poszczególne wstawki przeplatają się ze sobą aż do końca utworu. Jest moc.
"Weapons V" - teraz coś dynamiczniejszego i mocniejszego. Z pozoru niepozorne pianino, mogłoby zwiastować kolejną melancholijną kompozycję. Nic bardziej mylnego. Po kilku wstępnych dźwiękach pianina i instrumentów smyczkowych następuje wielkie boom. Pojawia się mocny, elektroniczny bas. Breakbitowa, dynamiczna perkusja i przefiltrowany wokal gdzieś tam w tle. Co i raz basowi towarzyszą instrumenty smyczkowe, które w przyjemny sposób z nim współgrają. Mniej więcej w połowie utworu, muzyczna ściana dźwięku nieco się wycisza, ale tylko na chwilę. Zaczyna się ponownie od minimalnych smyczków, by za chwile elektroniczny bas ponownie wszystko rozpędził... A właściwie to i spowolnił, bo daje się usłyszeć podobne melodie z początku kompozycji, ale nieco w innej, wolniejszej aranżacji.
"Flickers" - przeskoczymy teraz do drugiego albumu Ryana. Płytę otwiera utwór "Flickers" z fajnym intro, z przefiltrowanych instrumentów. Następnie, delikatnie wyłania się chaotyczna melodia na instrumentach smyczkowych przeplatana minimalistycznym wokalem. Po chwili pojawia się ponownie melodia z intra oraz pianino. W końcu kompozycja dochodzi do części właściwej. Mamy delikatny bas o nieco akustycznym brzmieniu, wokal, trip-hopową perkusję, chórki w tle i dużą dawkę melancholii. Z kolejnymi sekundami utworu pojawiają się wstawki z fajnym pianinem zagranym na wysokich dźwiękach.
"Rising" - utwór zaczyna się a capellą, następnie pojawia się chaotyczna melodia na instrumentach smyczkowych przeplatana elektronicznym basem. Dalej mamy wokal i melodię grana na skrzypcach, ale bez użycia smyczka, za to szarpaną palcami po strunach. Całość oczywiście ozdobiona innymi wstawkami wokalnymi i melodiami instrumentów smyczkowych. Później dochodzą też dzwonki, które następnie zostają przefiltrowane i fajnie brzmią z samym wokalem. Pod koniec ponownie pojawia się elektroniczny bas, napędzany soczystą perkusją przygrywającą w tle.
"Alternate World" - przeskakujemy do najnowszej płyty artysty. Przyjemny utwór zaczynający się chaotycznymi dźwiękami i zmiksowanym wokalem w tle. Następnie delikatne uderzenie basu i wyciszenie całości. Pojawia się delikatne pianino z melancholijnym wokalem Ryana. Po chwili mamy akustycznie brzmiący bas i skromną perkusję. Całość daje bardzo fajny efekt, który momentalnie wpada w ucho. Chyba najlepszy utwór z całej płyty. Co i raz pojawiają się fajne wstawki z dzwonkami, smyczkami i innymi instrumentami, co nadaje nieco bajecznego klimatu. Takie coś a la "dream pop". Pod koniec jest też fajny moment gdzie wszystko się wycisza, pojawia się skromna melodia, wokal Ryana, który następnie uzupełniony zostaje przez wstawki z chóralnym wokalem. Posłuchajcie jeszcze fajnej i genialnej wersji live.
"Lost It To Trying" - na zakończenie jeszcze jeden utwór z ostatniej płyty Ryana. Wstęp do utworu w iście chaotycznym stylu, po czym następuje mocne uderzenie ściany dźwięku zaaranżowanej w przyjemną melodię. Dalej pojawia się wokal, nieco marszowa perkusja i rozmaite efekty dodające echo do poszczególnych instrumentów. W miarę upływu czasu ściana dźwięku powoli narasta i staje się głośniejsza. Ale wszystko dopasowane jest z umiarem, tak by wpadło w ucho.
Ciekawostki:
Cały album Son Luxa pod tytułem "At War With Walls And Mazes" możecie posłuchać tutaj. Album "We Are Rising" w wersji instrumentalnej posłuchacie tutaj. A najnowszy album "Lanterns" posłuchacie tutaj.
_______________________________________
Chcesz napisać kolejny odcinek? Zajrzyj tutaj.
Informacje techniczne:
Jeśli nie chcesz przegapić kolejnego odcinka to subskrybuj tag #wpadlomiwucho lub dodaj mój profil do obserwowanych.
Postaram się w miarę możliwości prezentować nowe odcinki regularnie, a każda subskrypcja będzie moim motorem napędowym.
Dodatkowo możesz włączyć sobię playlistę, na której znajdziesz wszystkie utwory z odcinków. To dla tych, którym się nie chce klikać w linki a wolą mieć wszystko pod ręką. Playlista dostępna jest dla YouTube i dla Spotify pod tym tagiem. Mam nadzieję, że @Ostah będzie ją uzupełniał na bieżąco.
Zatem jeśli szukasz interesującej muzyki, lubisz nowe brzmienia i nie zamykasz się na jeden gatunek - to zapraszam do subskrypcji.
Proszę Was o nieużywanie tagu #wpadlomiwucho do Waszych wpisów na mikroblogu czy innych częściach Wykopu. Ten tag ma służyć wyłącznie do oznakowania kolejnych odcinków "Wpadło mi w ucho...". Gdy ktoś go używa w swoich wpisach, to po pierwsze niepotrzebnie woła całą rzeszę ludzi, którzy myślą przez to, że pojawił się kolejny odcinek. A po drugie użycie tego tagu psuje mi porządek wpisów z odcinkami, bo Wasze niepotrzebnie otagowane wpisy wcinają się między spis odcinków. Dlatego prośba do Was o nieużywanie tego tagu. Myślę, że możecie to uszanować.
Uwaga!
Postanowiłem nieco rozszerzyć działalność "Wpadło mi w ucho..." i rozpocząłem ekspansję na Facebooku.
Od teraz również i tam będą się ukazywały kolejne odcinki mojego słuchowiska.
Wszystkich chętnych do czytania o artystach i słuchania ich z poziomu Facebooka, zapraszam pod adres:
facebook.com/wpadlomiwucho
#muzyka #oswiadczenie #wpadlomiwucho #muzykaelektroniczna #sonlux #triphop #rock #postrock #ambient #chillout
_______________________________________
Spis wszystkich odcinków i zespołów/artystów którzy w nich wystąpili:
1. Ramona Falls
2. Bang Gang
3. Fluke
4. Anoice
5. Eskmo
6. Baths
7. #!$%@?
8. ortoPilot
9. Lamb
10. The Kilimanjaro Darkjazz Ensemble
11. Kammerflimmer Kollektief
12. The Temper Trap
13. Max Richter
14. Soap&Skin
15. Low Roar
16. James Blake
17. M83
18. The Cinematic Orchestra
19. Múm
20. Ayreon
21. Beirut
22. Saltillo
23. Bonobo
24. Amon Tobin
25. Unkle
26. Lia Ices
27. Quantic / The Limp Twins
28. Jacaszek
29. Bajzel
30. Bersarin Quartett
31. Eels
32. Ladyhawke
33. Air
34. Radiohead
35. Iglu & Hartly
36. Joy Division
37. Koop
38. Asaf Avidan & The Mojos
39. Fink
40. Woodkid
41. Julia Marcell
42. Stan Borys
43. Eluvium
44. Flunk
45. Paavoharju
46. Arms and Sleepers
47. Ólafur Arnalds
48. OPM
49. Xploding Plastix
50. Rob Dougan
51. Thievery Corporation
52. Sia
53. Burial
54. Jamie Woon
55. Dub FX
56. Kanał Audytywny
57. The RAah Project
58. The Heavy
59. Everlast
60. Maxim
61. Buckethead
62. Portico Quartet
63. Richard Cheese
64. Nostalgia 77
65. Ray LaMontagne
66. Freshlyground
67. Hugh Laurie
68. Submotion Orchestra
69. CocoRosie
70. Talk Talk
71. Rjd2
72. Joe Satriani
73. Lenny Valentino
74. Newcleus
75. Harmaja
76. Bat For Lashes
77. Glen Hansard
78. Broadway Project
79. Hidden Orchestra
80. Matisyahu
81. Hugo
82. Dead Man's Bones
83. Ben Howard
84. Lady Linn And Her Magnificent Seven
85. Stateless