Wpis z mikrobloga

@betteroff: Nie, to wszystko to wymagania z kosmosu rozkapryszonych księżniczek. Na spacerze można fajnie spędzić czas - jest od tego rozmowa, poznanie się. A nie od razu chciałaby być jak królewna potraktowana. Jak taka mądra to niech sama zorganizuje mężczyźnie coś.
  • Odpowiedz
@betteroff chcialabyś pakować się w potencjalnie niezręczną sytuację typu siedzenie godzinę czy dwie w knajpie z osobą, która jednak Ci się nie spodobała? Z którą nie czujesz chemii?

Randki są aby się poznać a nie nażreć. Jak jest fajnie to po 10 minutach spaceru facet zaproponuje pójście gdzieś indziej. Wartościowy facet nie może sobie pozwolić aby stawiać obiady i kolacje każdej Marysi, która widzi pierwszy raz na oczy.
  • Odpowiedz
@olcix198: za moich czasów spacer poprzedzał randkę, tak żeby zainteresowani poznali się lepiej i stwierdzili, czy warto wydawać hajs i przeznaczyć czas. Nigdy nie słyszałem o randce, która polega na spacerze.
Ale czasy się zmieniają, a ja jestem dwudziestosześcioletnim boomerem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Mnie zastanawia po cholerę debatujecie w tym temacie :)

Takie kobiety w większości i tak źle kończą. Nieraz się fajnie "zaczepią" i dorwą księcia, czyli otyłego wsiura, ale z hajsem. Tylko nie wnosząc nic do związku - są rotowane. A jak się wykłócają to zostają samotnymi matkami. Zresztą ostatecznie i tak nimi zostają, tylko nieco później.

Naprawdę trzeba pamiętać o dwóch kwestiach. Po pierwsze - przystojni mężczyźni - zawsze będą mieli lepsze opcje od
  • Odpowiedz
@betteroff zbyt dużo czynników do rozkminy, albo nie lubisz spacerów albo nigdy nie byłaś na fajnym spacerze, natura pozwala na moment odrzucić wszystko co materialne i skupić się tylko na odczuciach co idealnie wpasowuje się w motyw randki, jeśli nie masz takich odczuć to albo jesteś strasznie płytka albo skupiasz się tylko ma aspektach materialnych. Duża grupa ludzi na przykład wzdycha podczas przechadzki po parku, w dodatku sam spacer to idealna
  • Odpowiedz
@olcix198: Spacer na zapoznawcze spotkanie to jest najlepsza opcja. Ewentualnie p--o w plenerze, jak się nie boisz wyjść na chlora. A to dlatego, że na spacerze i na piwie przede wszystkim się ze sobą rozmawia i nie jest się niczym skrępowanym. W restauracji można pogadać, ale nie w 100% luźno. Poza tym ja chcę wiedzieć, czy w ogóle chcę zaprosić kogoś do restauracji. I warto też wiedzieć do jakiej restauracji
  • Odpowiedz
@olcix198: Jak w ogóle dorosłym kobietom nie wstyd, że jakiś obcy koleś za nie płaci w knajpie xD
To jest absurd k---a, odwróć sytuację i pomyśl, że idziesz se z laską na drinka albo na obiad i nie wydajesz grosza xD
Drogie Panie nie wstyd wam? Mi by było. Mamy tą równość czy jednak nie?
  • Odpowiedz