Wpis z mikrobloga

“Powiedz światu Johnny, zobaczysz co myśli sędzia albo ława przysięgłych. Powiedz światu, ja Johnny Depp, mężczyzna, też jestem ofiarą przemocy domowej. Zobaczysz ile osób ci uwierzy i jest po twojej stronie.” - Amber Heard

I zrobił to. Powiedział światu, i wygrał. ʕʔ

#johnnydepp #procesdeppa #amberheard
  • 37
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@lewymaro: nie rozumiem tego fenomenu. Silniejszy i sprawniejszy mężczyzna dał się bić kobiecie i dlatego jest bohaterem? Czy co? Nie bardzo rozumiem ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@aarahon: powiedział głośno o tym, o czym się rzadko mówi - że "silniejszy i sprawniejszy mężczyzna" też może padać ofiarą przemocy psychicznej lub fizycznej ze strony kobiety i że wcale przemoc nie ma płci. Zachęca to inne ofiary do walki o swoje prawa.
  • Odpowiedz
no to skoro raz dostał to powinien iść na policje i było by po sprawie, tak?


@BeautifulLiar: sugerujesz że jakiś białorycerz spuściłby mu karę na komisariacie? XD świat nie jest czarno-biały, szczególnie w tym temacie.
  • Odpowiedz
sugerujesz że jakiś białorycerz spuściłby mu karę na komisariacie? XD świat nie jest czarno-biały, szczególnie w tym temacie.


@zgreddo: to było do mnie? Jeśli tak to odpowiedź masz poniżej.

  • Odpowiedz
nic takiego nie sugeruję. Sugeruję że jeśli padłby ofiarą przemocy to zadzwoniłby na policję i rozstał by się z aktorką tymczasem okazuje się że trwało to dłużej czego nie potrafię sobie wytłumaczyć w żaden racjonalny sposób poza tym że mu się to podobało ¯_(ツ)_/¯


@aarahon: gdyby odwrócić płcie to jej też by się to podobało? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@aarahon a co mi tam, odpiszę na ten bait bo trąci mi tu trollowaniem. Byłeś kiedyś w toksycznej relacji ? jak nie to rozrysuję ci to jak Gmoch.

Jeżeli ktoś się nad tobą znęca czy robi jakąkolwiek krzywdę psychiczną czy fizyczną, chcąc utrzymać ten związek godzisz się na zaistniałą sytuację, można powiedzieć "dla dobra ogółu" ignorując ww. traktowanie.
Im bardziej pozwalasz na to co się dzieje, tym bardziej tracisz kontrolę nad związkiem i osoba która robi ci krzywdę rośnie w siłę i wie że może sobie pozwolić na coraz więcej gdzie wie że i tak nie zareagujesz "bo przecież się kochacie na dobre i na ZŁE"

Podobnie było z sytuacją dżonego. Może chłopina chciał żeby im się udało ? może po prostu nie miał już siły z tym się użerać ? może chciał mieć po prostuje spokój stosując zasadę "jakoś to będzie"
  • Odpowiedz
Jeżeli ktoś się nad tobą znęca czy robi jakąkolwiek krzywdę psychiczną czy fizyczną, chcąc utrzymać ten związek godzisz się na zaistniałą sytuację, można powiedzieć "dla dobra ogółu" ignorując ww. traktowanie.


@mejndadi: czyli też myślisz że to mu się podobało? Cały Twój wywód jest w tym tonie...
  • Odpowiedz