Wpis z mikrobloga

@Fumnight: No dobrze, ale o co chodzi. Bo to, że Butler zagrał PO na poziomie top3 to super sprawa, ale z drugiej strony Tatum miał lepsze wsparcie i siłą rzeczy mniej musiał brać na swoje barki.

Nie wiem czy to jakiś zaczątek do dyskusji, czy tak po prostu wrzuciłeś, bo nie wiem jaki ma tu być wydźwięk, czy pochwała Butlera (zgadzam się), czy umniejszanie Tatumowi (nie zgadzam się)
  • Odpowiedz
@Fumnight: Oboje reprezentują ten sam typ zawodnika moim zdaniem. Są to nazwiska którymi będziesz się czasami jarał, ale nigdy nie będziesz uważał ich za topkę w lidze. Czego by nie zrobili to nigdy nie staną w tym samym szeregu z nazwiskami takimi jak "marcin gortat", "maciej lampe", "paweł papke" czy "ja mormon".
  • Odpowiedz
@kosteq64: JT (niezaprzeczalnie gwiazda) dla mnie czasem gra jak dziecko we mgle. Chimeryczny, bywa bez polotu i wiary w swoje umiejętności. Rozumiem, że "młokos" ale na tę chwilę dla mnie jest bez tego factora i bez wyrazu. Za 10 lat to może być zupełnie inny gracz, czego mu życzę (odpowiadając @jajewszystkiemam) ale ten finał dla celtów jest o rok za wcześnie.
  • Odpowiedz