Wpis z mikrobloga

Tak teraz sobie leżę z pluszakiem obok i myślę i doszedłem do wniosku, że na ten moment studia skończę na 95%. Wraz z końcem studiów wszelkie znajomości z nich wygasną. Jedni pójdą na magisterkę gdzie indziej, inni zmienią miasto etc. Teraz nas łączy jeden cel - skończyć studia, więc w miare potrzeb jeden drugiemu da notatki w zamian ten cos mu wydrukuje itp. Gdu skończą sie studia nie ma juz wspólnego celu, więc koniec znajomości. W sumie przypomina to czysty biznes, interes. Znajomych większość ma od najmlodszych lat i to z nimi trzymają. Ja po studiach najpewniej gebę bede mógł otworzyć do matki i ojca, mimo że nasze relacje sa raczej na poziomie obojętnym. No czasami jeszcze gadam do pluszaka. I to tyle. Na magisterkę sie nie nadaje i juz nie mam chęci sie użerać z doktorkami z habilitacji srania z dupy do mordy, wiec juz nowych osob nie poznam. Z resztą i tak mnie nie interesuje zaden kierunek, a zeby isc na byle co z mgr aby isc to juz totalnie strata czasu. Zostanie picie do lustra. Czas na tworzenie paczek kumpli, przyjaciół jest na etapie szkolnym. Potem kaplica. Teraz juz wiem, ze jedyna przyszłość w kwestii towarzyskiej to wykop. Na 1 roku to jeszcze byly domowki, kluby czy wyjscia na miasto, ale to i tak glownie polegalo na chlaniu wódy i paleniu fajek. Teraz juz nie ma nic. W sumie juz sie przyzwyczailem do samotności i wiem ze na 99% tak bedzie wygladac reszta mojego życia.
#studbaza #niebieskiepaski #rozowepaski #przemyslenia #takaprawda #feels
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Felixu: a tak na poważnie to naturalna kolej rzeczy z tymi znajomymi ze studiów i czas ich zweryfikował najlepiej. Polecam dlatego szukać ludzi, który lubią Ciebie za to jaki jesteś, a nie co z Ciebie mają XD
  • Odpowiedz
@Felixu: To jest mit, że "hehe po studiach to będziesz miał znajomości". Ja chodziłem do 2 szkół średnich i zgadnij z iloma utrzymuję kontakt? Z nikim, czasem jak sam napiszę jako pierwszy do ziomka to mi odpisze i powie co tam jak tam. Prawdziwych ziomków, którzy mi się zachowali to są ci z podstawówki/osiedla. Na studiach po licencjacie (za miesiąc kończę) też widzę, że tylko 1 kolega będzie do pogadania,
  • Odpowiedz