Wpis z mikrobloga

Mirki, czy też tak mieliście, że w szkole podstawowej na zajęciach ZPT kazali Wam robić kanapki z własnych przyniesionych produktów, a potem nie pozwalali tego nawet zjeść, tylko kazali Wam chodzić po całej szkole i częstować tym nauczycieli?
Z perspektywy czasu wygląda mi to na przymusową pracę dzieci i okradanie ich, by te aspołeczne pedagogiczne męty społeczne mogły się nażreć.
#gotujzwykopem i wcale nie #heheszki
  • 24
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@paramyksowiroza: nope. My robiliśmy czasem sałatki - była to godzina wychowawcza - jakieś owocowe, albo inne, było to w lecie, jakoś klasy 4-6. Było dużo radochy. Na technice też ten sam przedział 4-6 pisaliśmy na papierze milimetrowym, robiliśmy jakieś dywaniki na takich ramkach z gwoździkami. Robiliśmy mnóstwo rzeczy ciekawych dla siebie samych, nauczyciele nas tylko obserwowali. Mogliśmy się uczyć ruchu drogowego na miasteczku, sadzić roślinki w ogródku na przyrodzie, chodziliśmy
  • Odpowiedz