Wpis z mikrobloga

@shm12: niedawno się na wykopie dowiedziałem, że wiele osób nie umie usmażyć kurczaka. Teraz okazuje się, że wiele osób nie umie ugotować makaronu, mimo że wystarczy przeczytać 2 zdania na opakowaniu.
  • Odpowiedz
@JoeGlodomor: Mi się wydawało że są tylko takie mocne wyjątki jak mój ziomek co jak zaczął gotować makaron to zostawił tak długo że jego różowa zapytała co to za sos się w garnku gotuje. Ale chyba się myliłem ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@shm12: Zależy od makaronu, jak jest tagliatelle w takich gniazdach to czasami pomaga to zminimalizować ryzyko sklejenia się. Ale zazwyczaj wystarczy delikatne wrzenie :)
  • Odpowiedz
@Prima_aprilis: Możesz robić fikołki z zupką chińską albo spróbować, hokus pokus, makaron nie jest ryżem albo ziemniakiem, jest suszony, wystarczy że naciągnie wodą i jest miękki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Sckb:
Wypłukujesz skrobię i sól z makaronu przez co trudniej potem połączyć makaron z sosem i ma gorszy smak. Pewnie w przypadku makaronu do rosołu nie ma to większego znaczenia, ale przy spaghetti to już poważne naruszenie i można się spodziewać wizytacji, jakiegoś Włocha na kontrolę jakości ;] A właściwie, jaki jest zamysł takiego przemywania? No chyba, że ktoś robi sałatkę z makaronu i musi mieć szybko zimny makaron.
  • Odpowiedz