Wpis z mikrobloga

Co za ironia. Nie dośc, że poszukiwani w sprawie zabójstwa na Nowym Świecie to nie Ukraińcy jak twierdziły ruskie trole, ale Polacy to jeszcze okazało się, że jedną z pierwszych osób usiłujących pomóc rannemu była właśnie Ukrainka.

Normalnie po czymś takim przyszłaby refleksja - a może czasem warto poczekać z osądami i nie wierzyć w to co piszą szurowskie profile na codzień atakujące Ukraińców, ale przecież tego typu spraw, gdzie niesłusznie przypisano przestepstwa Ukriancom było już kilka w PL. Niektóre nawet po latach sa nadal przywoływane, bo ludzie pamiętaja głównie pierwsze info o sprawie, a wyjasnień już nie.

Byłam wtedy w pawilonach na Nowym Świecie. Wyszłam kupić papierosy. W sklepie na rogu zobaczyłam mężczyznę leżącego na ziemi. Było tam dużo krwi. Sklepikarz krzyczał do ludzi, żeby nie wchodzili do sklepu.

W środku przebywała też kobieta, która była w szoku i bała się dotknąć mężczyznę leżącego na podłodze - relacjonuje nasza rozmówczyni, która chce zachować anonimowość. - Powiedziałam, że mogę mu udzielić pierwszej pomocy, wtedy ktoś krzyknął, że jestem lekarką, chociaż nią nie jestem.

Umiem udzielić pierwszej pomocy, bo w Ukrainie uczymy się tego w szkole. W każdym razie wpuszczono mnie do środka. Mężczyzna miał rany po nożu, zaczęłam udzielać mu pierwszej pomocy - dodaje.


#ukraina #rosja #neuropa #4konserwy
  • 17
a może czasem warto poczekać z osądami i nie wierzyć w to co piszą szurowskie profile na codzień atakujące Ukraińców


@szurszur: informacje o tym, że byli to cudzoziemcy podało jako pierwsze Super Express
@Priya: Tylko ja pisałem o Ukraińcach, a to już podawały prawackie profile.
Super Express i inni zapewne wzieli info z wpisów rzekomych świadków z fb, a czy one były prawdziwe to nie wiemy. Ale nawet w nich nie było stwierdzenia, że to obcokrajowcy, tylko, że możliwe obcokrajowcy.