Wpis z mikrobloga

Zjechałem z emigracji leczyć sobie zęby (bo w #!$%@? taniej), a mam sporo do naprawy, więc zejdzie mi nad tym przynajmniej ze dwa miesiące. Ulokowałem się u rodziców w domku na działce, bo gnieść się z rodziną nie chcę w mieszkaniu. I wiecie co jest zajebiste? To, że zawsze zjeżdżając na urlopy miałem gdzieś z tyłu głowy ten stres, że za tydzień, lub dwa trzeba będzie wracać do pracy i jakoś nie mogłem się zrelaksować, a teraz jestem mega wychillowany ( ͡° ͜ʖ ͡°) . Internet mam wraz z laptopem i PS4, wodę bierzącą mam, lodówkę i kuchenkę mam, kibel jest. Wstaję rano to ptaszki śpiewają, słonko świeci. Śpię kiedy chcę, wstaje kiedy chcę, nikt mnie nie budzi krzątaniem się po domu, oszczędności mam tyle, że mógłbym żyć bez pracy ze 2 lata, więc i nie jadę na samym chlebie. Do kumpli i sklepów też blisko. Takich wakacji potrzebowałem i czuję się tak mega komfortowo jak chyba nigdy w życiu ( ͡° ͜ʖ ͡°) .
#wakacje #urlop #pracbaza #heheszki #chillout #gownowpis #chwalesie
  • 93
  • Odpowiedz
Pozytwyna energia jest - po prostu trzeba dbać o zdrowie, a nie kisić hajs, a siedzieć z bałaganem w zębach + nie chodzić do lekarzy. Zdrowie jest jedno


@ProResHq: To nie zawsze jest kwestia kiszenia hajsu... Jeżeli gość pracował wcześniej za minimalną to mogło go po prostu nie stać na leczenie nawet na NFZ, bo chociaż na NFZ jest niby za darmo, to nie ma w cenie np. znieczulenia. Do tego porządna szczoteczka, irygator, płukanki, to też dodatkowe wydatki, które mogą być problematyczne dla kogoś kto zarabia minimalną, a jak trzeba będzie zrobić jakiś zabieg, to dochodzą dodatkowe wydatki na leki (antybiotyk, osłona, przeciwbólowe) oraz specjalne żele i płukanki do pielęgnacji... Sam brak możliwości pójścia na L4 (bo jak dostaniesz 80% pensji za kilka dni i nie dostaniesz premii za obecność w pracy to nie starczy na rachunki) może być też dużym problemem. No i jeśli ktoś zapieprza po 12h dziennie by się utrzymać, to może być zwyczajnie ciężko znaleźć czas na wizytę u dentysty.

A samo leczenie przy zaniedbanych zębach jak się nie ma kasy też jest problematyczne, bo np. po wyrwaniu zęba powinno się od razu wstawiać implant, bo jeśli się tego nie zrobi od razu, to zęby mogą się poprzesuwać w to puste miejsce, psując zgryz... Niby można się leczyć na NFZ ale to jest dramat i porażka - częste są przypadki, gdy stomatolog na NFZ tak zakłada plombę, że ona wypada i trzeba robić drugi raz, albo pod spodem jest próchnica... No i NFZ nie refunduje np. ortodoncji czy
  • Odpowiedz
@LubieChleb: nauczylem sie, ze raz na rok musze jechac na minimum 3 tygodnie urlopu. i zawsze juz biore apartament ( brzmi drogo ale nie jest drogo jak sie wie jak szukac ). teraz mysle jak to zrobic juz na caly miesiac. plan na ten rok - austria polnocne wlochy dolomity
  • Odpowiedz
@LubieChleb: nie wierzę jacy niektórzy ludzie są #!$%@?, miłego pobytu życzę, dobrej pogody i #!$%@? się na max, należy ci się. BTW może znasz Kasię P. z Tilburga, ma jakiś salon kosmetyczny z rzęsami, fajna dupeczka
  • Odpowiedz