Aktywne Wpisy
Villeman +34
Kitka wróciła z podwórza przedwczoraj wlokąc się praktycznie na tylnych łapach. Myślę sobię - przetrącony kręgosłup. W domu jednak widzę, że daje rade z biedą chodzić, jednak ogon jak martwy, ani rusz. Coś z nim nie tak? Może coś innego? Późna pora, brak otwartego gabinetu weterynarza, nic nie zrobię. Staram się pomóc jak tylko się da, widzę że cierpi, na noc ustawiam budzik co dwie godziny, aby sprawdzić, czy jest okej i
Salomonthekrol +158
I wlasnie za to kocham Unie Europejską.
Bo ja lubię imprezy rodzinne, można sobie pojeść, pogadać ze starymi wujkami. Fajnie.
Ale nie lubię ani alkoholu, ani tańca. Ona lubi taniec, a mnie skręca z żenady i oblewa mnie pot jak mam tańczyć, bo wygląda to fatalnie i stresuje się, bo nie ogarniam. W takim układzie nie widzę możliwości ani pierwszego tańca, ani żadnego kolejnego.
Nie mam pojęcia, jak to
@mic333: A wiesz, że taki mały ślub na plaży też kosztuje kupę siana? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
To jest różnica typu wydaj
@nowekontonowaja: Ja też nie widzę swojego wesela w klimacie wiejskiej dyskoteki. Raczej kameralnie w
Tort na moim weselu był jedzony do tego. Nie miałem zespołu tylko DJ i gościówę która animowała zabawy.
##!$%@?
Warto po prostu dopasować styl imprezy pod siebie i gości. Bylam na weselu gdzie uwaga bardzo skupiała sie na młodej parze, były różne zabawy i filmiki. Ale tam akurat było dużo
Komentarz usunięty przez autora
Co do wesela. Naprawdę można zorganizować fajną impreze bez crindżuwy, bez podziekowań dla rodziców (zwłaszcza jak są #!$%@?), pierwszego tańca solo tylko wspólny polonez o uważam za fajna alternatywę i goście pozytywnie podeszli. I jak ktoś piszę o tym, że to jest wyrzucanie pienięzy w błoto to ja z naszej imprezy jeszcze 5k do przodu byłem.
Dlatego wszyscy mają wszystko takie samo xD
Tak, tort wjeżdża w 90% przypadków do piratów z Karaibów, i 90% wesel wygląda identycznie jak od linijki
@v1lk: byłem na takich "po swojemu" które, miały być z klasą, bez głupich zabaw i disco polo. Do 22 nie było połowy ludzi a do oczepin zostały niedobitki, które zwinęły się od razu po. Tak właśnie wyglądają imprezy "po swojemu" gdzie zamiast radości jest gorycz, że ludzie mają to w dupie.