Wpis z mikrobloga

Urlop w pojedynkę jest fajny ale tylko w momencie kiedy sie tego chce....

Jestem poerwszy raz od 3lat na urlopie pierwszy raz po rozstaniu z #rozowypasek i pierwszy raz sam.
Jak to mówią bracia z tagu #przegryw, typowy #spierdotrip.

Bylem tak zmeczony robota ze juz musialem odpoczac (pierwszy raz tak mialem) wziąłem 3tyg urlopu. Pierwszy poogarnailem tematy życiowe których nie dało rady zrobić chodząc do pracy, drugi troche u rodzicow a troche przepierdziany ( kupioem tez rower to troche pojeździłem)

No i rozpoczął się 3 ostatni wyjazdowy.

Padło na Hiszpanie, na zasadzie dzisiaj kupuje jutro lecę, a wcale nie było jakos tanio :) jednak w pojedynkę tak nie cieszy. Poopalam sie, pojade raz czy dwa do Barcelony pospaceruje ale "kiedys było inaczej, jakos tak #!$%@? zywo"

Traktuje to troche jak pamiętniczkek więc darujcie sobie jakieś niemiłe przytyki na zasadzie "o, #!$%@? Ci chodzi". :D

#wakacje #urlop #przegrywwwielkimmiescie
  • 5
@chado_podobny: ja tez po jednej swojej byłej mam żałobę zaraz 4 lata, próbować naeet dwóch innych relacji ;) dlatego mówię, leczenie doraźne. W czasie nieurlopowym znajdź sobie 100 zajęć, szona na seks zawsze sobie znajdziesz, a żona przyjdzie sama.