Aktywne Wpisy
Sleepypl +632
DJRuraWydechowa +244
Kolejny z tych debili Need For Speed Kraków, albo Illegal Night, który nie używa mózgu.
Nocny wypadek na Zabłociu, ameba umysłowa niby żyje, bo strażacy wyciągnęli go i został przetransportowany do szpitala, ale w sumie samochód jest tak #!$%@?, że szczerze mam wątpiwości, czy przeżyje. W najlepszym wypadku będzie kaleką do końca życia, tyle że już nie umysłowym, a fizycznym.
#krakow
Nocny wypadek na Zabłociu, ameba umysłowa niby żyje, bo strażacy wyciągnęli go i został przetransportowany do szpitala, ale w sumie samochód jest tak #!$%@?, że szczerze mam wątpiwości, czy przeżyje. W najlepszym wypadku będzie kaleką do końca życia, tyle że już nie umysłowym, a fizycznym.
#krakow
#shitwykopsays #antynatalizm ##!$%@?
Zrób jeszcze ze 3 to dostąpisz zaszczytu bycia oplutym prosto w twarz przez samego prezesa!
Komentarz usunięty przez autora
No i?
Pytam serio - nikt mi jeszcze nie był w stanie odpowiedzieć na to pytanie, ten argument jest rzucany zupełnie bez refleksji.
Komentarz usunięty przez autora
Natomiast cały czas zaskakuje mnie myśl, że musi być nas coraz więcej, albo chociażby tyle samo. Przecież to nie ma sensu, poza utrzymywaniem kretyńskich pomysłów w stylu umowy pokoleniowej. Mniej ludzi = mniejsze zapotrzebowanie na wszystko = wolniejsze zużywanie surowców = wolniejsze trucie planety. Przecież ekologia powinna zmierzać w stronę ograniczenia ludności na planecie, zmniejszenie popytu wymusi zmniejszenie podaży, przy zachowaniu
Życie zaczęło się na Ziemii kiedyś i kiedyś się skończy i tak (jądro wystygnie czy coś)
Różnica jest taka, że zwierzęta nie przyśpieszają procesu niszczenia Ziemii. A jeśli tak robia to tylko ze względu na działanie człowieka (mnożenie na potęgę trzody chlewnej)
Więc no, przydałoby się, żeby ludzkość ograniczyła trochę swoją populację, ale to raczej jest niemożliwe