Wpis z mikrobloga

BUDUJ Z WYKOPEM

Oto koszty, które poniosłem przy budowie domu.

Dom pod Warszawą, 167 m2 (w tym garaż i kotłownia - zostaje 135 użytkowej), wszystko na parterze + bardzo przestronne poddasze, które można wykończyć i powiększyć powierzchnię ponad dwukrotnie - jak już się pojawi piksel i po skończeniu 18 lat będzie chciał zostać z rodzicami :)

Ps Pamiętacie piksela? http://www.wykop.pl/wpis/5987198/jaka-byla-najmniejsza-rzecz-ktora-was-uszczesliwil/ - okazuje się, że to będzie pixie, czyli córka. :)

Wracając do tematu: Czas wykonania: od października 2010 do kwietnia 2012, z przygodami po drodze. Moja ekipa od wykończeniówki to były 3 osoby - jednego wsadzili do więzienia za długi, drugi się rozchorował i wylądował w szpitalu na 2 miesiące a trzeci nie był zbyt bystry ;) Straciłem dwa miesiące. Teraz jestem mądrzejszy i byłbym w stanie zakończyć całą budowę 4 miesiące wcześniej.

O przygodach z budową napiszę innym razem - jestem w połowie pisania :)

Aha, kupiłem działkę 1000 m2, nieuzbrojoną.

Stan zerowy:

Przygotowanie terenu: 1450 (oczyszczenie działki, zdjęcie humusa - głównie koszt wynajęcia koparki)

Uzbrojenie działki: 8480 (studnia i hydraulik, szambo, koparka do szamba, prąd)

Fundamenty: 23830,58

Izolacja pozioma i pionowa: 3186,89

Razem: 36947,47

(wydałem w sumie jednak parę tysięcy więcej - poszło chociażby na barak dla ekipy, jakiś garaż na narzędzia, wynajem toalety czy haracz dla sąsiada... Nie miałem skąd pociągnąć prądu i byłem zmuszony skorzystać z pomocy jedynego sąsiada w okolicy, który chciał też coś dla siebie. Ot, dlaczego monopole są złe:) Poszło też 1500 na różne rzeczy okołokredytowe (mapy, wypisy, operat szacunkowy itp.) a także ok. 10000 dla architekta, za projekt wnętrza domu i na wynagrodzenie dla kierownika budowy)

Stan surowy zamknięty

Ściany zewnętrzne + kominy: 33411,6

Ściany wewnętrzne: 13859,25

Strop terriva: 23699,72

Więźba: 12740

Pokrycie dachu (blachodachówka): 30391,06 - obawiałem się nieco hałasu blachodachówki, ale w domu jest cichutko. Cena jest dobra głównie przez to, że mam dach dwuspadowy - najłatwiejszy do zrobienia.

Stolarka okienna i drzwiowa: 30600 (okna, drzwi zewnętrzne, wewnętrzne, brama garażowa)

Razem: 144701,63

Stan wykończeniowy wew.

Tynki wewnętrzne: 23520 zł

Wylewki: 15880

Podłogi: 20368 (panele, gres techniczny do garażu, gres do łazienki, wc, kuchni i wiatrołapie. Lubię to słowo :)

Inne: (jakaś drobnica): 3000 zł

Razem stan wyk. wew. 62768

Instalacje i tynki

Tynki, roboty elewacyjne, parapety: 30590,42

Instalacja wod.kan i co: 43703,5 (w tym cała kotłownia, tzn. piec na ekogroszek, odżelaziacz, odmanganiacz itp.)

Instalacja elektryczna: 7900,75

Instalacja i tynki razem: 82194,67

Suma:326611 i 77 groszy ;)

Wykończeniówka. Tutaj można popłynąć i wydać tyle, ile wynosił koszt budowy domu. :) Postanowiłem nie szaleć - korzystałem z materiałów ze średniej półki cenowej i jak na razie jestem z tej decyzji zadowolony. Wyszło mi ok. 70000 złotych. Największe wydatki:

ŁAZIENKA I WC (dwa pomieszczenia)

Koszt wykonania całości (na gotowo) - tzn. gres, sufit podwieszany, kabina prysznicowa, wanna, zlewy, baterie, wc, szafki, lampy, lustra itd. - 13700.

Kuchnia:

Koszt wykonania całości (na gotowo), ale bez agd - 8931,86 zł

AGD - 7000 (lodówko - zamrażarka, zmywarka, kuchenka, mikrofala)

Spiżarnia :

Pralka, półki itp. - 2500 zł

Salon:

Sofy, pufy, stół, krzesła, lampy - 12144,99

Sypialna:

Łóżko, wezgłowie, lampy - 3041

Szafy w całym domu - ok. 10000

Inne "drobne" i mniej drobne - listwy przysufitowe, sufit podwieszany w kuchni, malowanie i tysiące pierdółek - uzbiera się z 15000.

W sumie ok. 380000 na gotowo. Doliczając tarasy, wyposażenie pokojów, telewizor (mój pierwszy:)) zamknąłem się kwotą poniżej 400000 zł. Z nieskończonym ogrodzeniem i działką: 500000 zł. W tej cenie mógłbym kupić mieszkanie 70 m2 w Warszawie... a tak mam 135 m2, garaż i dużą działkę. :)

Odpowiem na każde pytanie. Zainteresowanym mogę przesłać nieco czytelniejszy plik xls.

#budujzwykopem
  • 48
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@chafer: Dzięki. Wiem na czym polega problem, lecz nie wiem jak to rozwiązać. Widziałem taką wodę, jest niemal brązowa - jak żur. Ciekawy jestem po prostu jak "filtrujesz" tę wodę, aby sie nadawała do spozycia.
  • Odpowiedz
@barrus89: Za pompą i hydroforem jest ustawiony odżelaziacz - woda przepływa przez złoże, które ją oczyszcza. Odżelaziacz niestety nie jest tani - być może w Twoim przypadku wystarczy montaż filtrów. Sąsiad założył dwa kosztujące po 200 złotych i jest zadowolony. Ma coś takiego: http://www.woda.com.pl/index.php?p933,bb10-2-fe-filtr-odzelaziajacy-2xbb10-na-dom-jednorodzinny-i-mieszkanie

@jestemzmiastaa: Podaj emaila
  • Odpowiedz
@chafer: Nie wierzę, żeby dwa małe filtry Big Blue działały efektywnie. Przede wszystkim złoże odżelaziające potrzebuje regeneracji, żeby zachować swoje właściwości. W tym celu używa się głowice wolumetryczne, które przeprowadzają płukanie w określonych odstępach czasu. Nie powiesz mi, że ten zestaw zastąpi takie urządzenia http://www.krainawody.pl/9-odzelaziacze - to są profesjonalne odżelaziacze...
  • Odpowiedz
@kuba-brzezinski-9216: Masz oczywiście rację - filtry nie zbiją zawartości żelaza i dlatego kupiłem porządny odżelaziacz.

Nie wiem jednak jaką wodę ma @barrus89 więc może (chociaż to mało prawdopodobne) takie filtry mu wystarczą. Sąsiad przed montażem filtrów miał osad nawet w zlewach, a po montażu filtrów problem zniknął. Oczywiście jego woda ma pewnie ten sam poziom żelaza co przed montażem filtrów.
  • Odpowiedz