Wpis z mikrobloga

spędziłem w kuchni z max 15 minut


@deeuss: plus do tego 20 minut na drogę do i z sklepu + 30 minut w samym sklepie na szukanie wszystkiego (zakładając, że wszystkie składniki były w jednym sklepie) + 5 minut w domu na umycie tego wszystkiego i załadowanie do lodówki
I tak średnio co 2-3 dni, bo produkty raczej z tych krótkoterminowych

Chyba, że masz jakiś patent i zakupy robisz raz na
@bagi1: ale po co chodzić do sklepu co drugi dzień? Wystarczy raz w tygodniu zrobić zakupy, a co szybko się psuje mrozić. Kluczem jest ustalenie listy zakupów i obmyślenie nawet w głowie posiłków na kolejne dni. Zdrowe odżywianie może być tanie i szybkie jak się odpowiednio do tego zabierze.
@bagi1: ee wyczuwam tendencje do szukania powodów zamiast sposobów :P
może na początku się trochę motałem z zakupami, ale od 2 lat jest to dla mnie pikuś.

Raz w miesiącu zamawiam ze sklepu internetowego takie rzeczy jak kawa, masło orzechowe, jakieś keto słodycze, mąki, orzechy itd. i raz w tygodniu zajeżdżam do sklepu dosłownie na 20 minut po warzywa, mięso, awokado, śmietanki, jajka i jakieś pierdoły do domu.

Grunt to organizacja,