Wpis z mikrobloga

@a5f5c1: najprostszy pomysł to robienie planów na konkretny dzień. Szczegółowych i niezbyt przesadzonych. Na początku takie trochę luźniejsze, a później co raz bardziej ambitne. No i ustaw sobie alarmy w telefonie. Budzik zadzwoni i zaczynasz następny punkt z planu dnia. I rób przerwy miedzy końcem jednego zadania i początkiem następnego. i pilnuj się. nie odpuszczaj ani razu. Jeden raz sam z siebie odpuścisz, to zacznie się łańcuch rozpieprzenia tego wszystkiego.
@kobrys13: kurczę, nie wiedziałem, że tak wielu osobom zaszedłem za skórę z tym tagiem #programista25k - chciałem dobrze ( ͡° ͜ʖ ͡°) Zostałem za to np. zablokowany przez @zibizz1, a cenię sobie jego wpisy/komentarze - mógłbym Cię prosić o to, byś poprosił go w prywatnej wiadomości, albo w jakimś wpisie o odblokowanie mnie?

Przepraszam Ciebie i jego za to że zbłądziłem ( _)
@a5f5c1: obadaj bullet journal (papier + długopis) dla organizowania celów i pomodoro (aplikacje) dla pracy. No ale silna wola to podstawa + wyeliminowanie rozpraszaczy i zjadaczy czasu, jak się spogląda co 2 minuty na telefon albo wibrują notyfikacje na smartwatchu to nie będzie skupienia.
@try2fly: dzięki, telefon mam wyciszony, wydaje mi się, że mogę zadbać też o środowisko sprzyjące realizacji moich celów tj. np. porządek w pokoju ( ͡° ͜ʖ ͡°)