[w.....i]

Walka z inflacją po polsku. Duże zarobki banków i j*banie oszczędzających. Ale wykopki i tak będą się cieszyć bo Glapiński dojeżdża kredyciarzy.
#nieruchomosci #kredythipoteczny #kredyt #bekazpodludzi #oszukujo

[Fiodooor]

@w_glab_przeszlosci: co ty gadasz przecież jest lokata dla nowych klientów na 4% do 20k PLN no albo toyota bank przecież jest 111!!!!
na wykopie to tak: kredyciarze to ci którzy maja kredyt pod korek ok 600k
i oszczędzający którzy maja 10k oszczędności xD (no i ci najwiecej płaczą)

[kepinsky]

@Fiodooor: w ING w kwietniu było 4% do 200k (przy stopach 4.5%) Zawsze można też wrzucić w obligacje indeksowane inflacja albo wiborem.

[Cierniostwor]

@w_glab_przeszlosci: Łap plusa, miałem w głowie pomysł na identycznego mema :D

[przecietnyczlowiek]

@Fiodooor: @w_glab_przeszlosci: u mnie oprocentowanie to wibor 3M - 0,5% bez limitu (nestbank).

[Fiodooor]

@kepinsky: na obligacje indeksowane inflacja moglem wrzucic bez podnoszenia stóp, 200k to dalej za malo dla mnie,

[krzych0]

@kepinsky: obligacje są indeksowane inflacja od 2 roku. Wiec realnie i tak tracisz na całej inwestycji z powodu cholernie wysokiej inflacji teraz.

[niezdiagnozowany]

@w_glab_przeszlosci:

Ale wykopki i tak będą się cieszyć bo Glapiński dojeżdża kredyciarzy.

Ty jestes glupi czy udajesz?

[Kiedysbedeczerwonka]

@w_glab_przeszlosci: no ale z czym masz problem? Wykopki nie mają oszczędności i nie mają problemu

[kepinsky]

@krzych0: no trochę stracisz, ale i tak znacznie lepiej niż nic z tym nie robić.

[krzych0]

@kepinsky: xDDD

[kepinsky]

@krzych0: xd? Rozumiem, że masz teraz lepsze pomysły ulokowania kapitału? Dopóki inflacja jest wyższa niż stopy procentowe to żadne lokaty od tego lepsze nie będą.

[Colos]

@krzych0: Co byś nie zrobił, ciężko jest zwalczyć 12-procentową inflację. Tutaj to jest już niwelowanie strat. Łatwo się #!$%@?ć w mieszkanie w aktualnych cenach. Na giełdę moment taki jak każdy inny, nie bez powodu brokerzy muszą informować, że większość ludzi traci kapitał. Podobnie jak w kasynie, a jak masz z tyłu głowy, że musisz, bo inflacja, to prawie na pewno stracisz.

Zostają obligacje indeksowane i konta oszczędnościowe indeksowane. Dzięki temu

[ProofOfConcept]

@w_glab_przeszlosci: no Glapa na pewno dojezdza kredyciarzy bo lubi :) powinien zostawic te zerowe stopy i jednoczesnie Mati powinien dac 700+, 15, wakacje kredytowe, doplaty do doplat do pradu i gazu, doplaty do jedzenia - wtedy by sie zylo. Ale skoro tak nie robia to pewnie stoja nad przepascia i zerkaja, jaki dlugi bedzie lot w dol :)

[kaaban]

@w_glab_przeszlosci: Ktoś ci broni kupić obligacje? Myślisz że lokaty to jedyna opcja trzymania oszczędności?

[krzych0]

@Colos:

Kto by pomyślał, że kredyt hipoteczny daje aktualnie najwięcej bezpieczeństwa... chcesz oszczędzić? Nadpłać kredyt. I śpisz spokojnie — nic lepszego praktycznie nie możesz zrobić.

I to jest prawda, bo inwestujesz taniejący kapitał w dość wartościowe aktywo. W sumie mamy powtórkę z lat 90, gdzie inflacja spowodowała ze ludzie w kilka miesięcy potrafili spłacać gigantyczne kredyty hipoteczne.

[Colos]

@krzych0: Tak, mieszkania nie będą teraz rosły szybciej niż inflacja. Zapewne cena nominalna się prawie zatrzyma, może delikatnie spadnie, ale to tylko poglądy, nie mam swojej szklanej kuli, żeby być pewnym. (✌ ﾟ ∀ ﾟ)☞

A dla ludzi, którzy reinwestują kapitał w jakikolwiek wymieniony przeze mnie sposób, cena mieszkań na pewno będzie spadała. Tak, że spadkowicze mają rację (w końcu musieli mieć), ale obawiam się, że sporo

[elf_pszeniczny]

@Fiodooor: o koncie w nest bank po dziadku zapomniałeś!!

[Fiodooor]

@Colos: z drugiej strony jak ktos ma 500k kredytu i 300k kapitału, to ja bym nie nadpłacał, tylko przeczekał te 2-3 lata, jesli mozna. Jesli rzeczywisice nieruchomosci się zatrzymają, to 300k w indeksowane konta / obligacje i za 3 lata domek na mazurach za gotowke, a stopy będą spadać.

[Jcdx]

@Fiodooor: no ja nie mam kredytu pod korek, a i tak dupa mnie boli ;)
Ale świadomie brałam ze zmienną stopą i przestrzenią na nadpłacania - jeśli ktoś oczekiwał, że to w końcu nie jebnie, to jest szalony, albo nieświadomy.