Wpis z mikrobloga

@1964: @infected_mushroom: Te SiS są pyszne, ale o ile na rowerze jeszcze mogłem je jeść, bo dupę uciska, to przy bieganiu, miałem raz przypadek, że na 1km byłem trzy razy w krzakach ( ͡° ͜ʖ ͡°). A więc do żeli trzeba przyzwyczaić organizm, lepiej nie eksperymentuj przed ważnymi zajściami ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
@dybligliniaczek: Ja w zimę tak zrobiłem z babką firmy oskroba, ma super konsystencje i jeszcze lepszy smak. W zimę super sprawa, bo mogłem to szybko zjeść i jechać dalej. Batony i podobne niestety zamarzały a na trasie 10 godzinnej żele by mnie nie zadowalały (cenowo tak samo). Niestety w lokalnym sklepie zamienili te babki na inne, które maja nijaki smak i tragiczną konsystencję. Cytuję jeszcze swój wpis z zimowej wycieczki w
  • Odpowiedz
@dybligliniaczek: Spoko, może też do tego wrócę ( ͡° ͜ʖ ͡°) Na trasie szczerze aż tak nie zwracam uwagi na skład, bardziej na smak i właśnie konsystencję. Teraz klepię trasy do 100km więc za mało na kulę mocy :D
  • Odpowiedz