Wpis z mikrobloga

Jak zachowywać się wobec ludzi do których słowa nie trafiają?
Nie wiem, jak o tym myślę to widzę dwa wyjścia, może ktoś widzi coś więcej? Jedno takie jak to piszą w książce, a drugie to bycie bardzo silnym i odpornym człowiekiem i stopniowe czas po czasie perswadowanie i wykonywanie działań, aby druga osoba została przeniesiona przez nas na grunt gdzie - "magicznie" dla niej, poczuje że może mieć inne zdanie, już czuje się inaczej i dostarczane są jej inne bodźce więc inaczej się zachowuje... - ale kojarzy mi się to z mega #!$%@?ństwem, psychopatyzmem i ogromną rezyliencją i umiejętnością bycia potworem. Zupełnie całkiem przydatne cechy charakteru żeby być wprawnym biznesmenem. Ale jak nie ma innego wyboru?
Co o czymś takim myślicie? Chyba muszę przeczytać mądrość psychopatów
#pytanie #psychologia #relacje #rozwojosobisty #niewiemjaktootagowac jaki byłby najpopularniejszy tag na wykopie zajmujący się zachowaniami ludzkimi? Przegryw ani blackpill nie chce tagować bo wiele osób ma je na czarno.. #relacjemiedzyludzkie #socjologia
źródło: comment_1651612309k2L4qIsfs63BnLsdUN0cic.jpg
  • 42
@interpenetrate: z doświadczenia, często nie chodzi o fakty, a o emocje... łatwiej jest trafić z argumentami w momencie, gdy przenosisz ten jednostronny ciężar rozmowy z uczuć na fakty.
Wyciąłeś chyba najważniejsze, czyli przykład.


@nowywinternetach: to wrzucać go? W sumie pytanie zawarłem tak że ten przykład nie jest jakoś mocno potrzebny co nie

@makeDoise: no ale mi chodzi też o tą część czy to wiecie "normalne" zachowywać się jak opisałem w 2 sposobie, czy to silnie czy #!$%@?
@moll: no tak jak we wrzuconym fragmencie
@jmuhha: jak myśleć o sobie dobrze stephanie stahl
@jmuhha: książka mi się podoba, po przeczytaniu jej teraz, zamierzam "przestudiować" jej informacje bo jak na razie to przeczytam a nic nie zapamiętam - a chciałbym żeby zostały mi w głowie i działaniu poznane z niej informacje, bo patrząc po zakrzywionych rogach kartek jako zakładki troche tego będzie

w ogóle to jest fenomen - można przeczytać coś po powierzchni, ale żeby się wgłebić, i wdrożyć w swoje życie zachowania aż ta
@interpenetrate: To się na długodystansowe cele nastawiasz. Z doświadzczenia wiem, że w danym momencie, chwila trwa za krótko, żeby dobrze dobrać technikę, ale po czasie i analizie dochodzisz do prawdziwego sedna. Niech nie porażki na wstępie nie zniechęcą.
@moll: coś w stylu tego masz na myśli?
czy to bardziej losowe jest kiedy zadziałają, czy nie zastanawiałaś się co różni ludzi na których działają od tych na których nie działają?

bo zgaduję, że odpowiedź nie będzie taka prosta jak ich 'inteligencja'

na ludzi którzy nie odbierają kwestionowania ich opinii jako ataku personalnego?
na ludzi dla których 'posiadanie racji' nie jest czymś na czym budują swoje poczucie wartości?
na ludzi który
@10129: Ale tu się ocierasz właśnie o dysonans poznawczy. Jeżeli do kogoś nie trafiają argumenty, to nie dlatego, że są słabe, ale dlatego, że tworzysz w tej osobie dysonans - z narcystycznego puntku widzenia "nikt nie chce wyjść na debila" więc będzie wszystko sprowadzał do stanu, w którym on się nie mylił. Im silniejsza rama, tym trudniej ją nagiać. Dlatego trzeba pozwolić argumentowi popracować. Jeżeli chcesz osiągnąć natychmiastowe efekty, to raczej
@makeDoise: @10129: @makeDoise: odpisze jutro dokładniej bo teraz już chce mi się spac ale ogólnie chodzi o mi o to jak leczyć się w rodzinie dysfunkcyjnej która nie kwapi się żeby się leczyć. Kiedyś było spoko, teraz to wszystko umarło. Każdy żyje tak że chciałby, bo widać że go to boli i doskiera ale trzeba by ich martwe duchy ponieść. W 2018 zaproponowałem terapie ale są tak #!$%@? że
@10129: na podstawie artykułu wynika, że fakty działają wtedy, kiedy wpisują się w światopogląd osoby, którą (nazwijmy to umownie) chcesz przekonać.

To ma sens, bo ludzie faktycznie najczęściej tak dobierają się w pary, wybierają towarzystwo, czy określone portale informacyjne. Daje to komfort przynależności do "słusznej" grupy oraz tworzy niebezpieczne pole do radykalizacji własnych poglądów w ramach bańki informacyjnej, bo ta bańka i to środowisko popiera te same poglądy.

W momencie kiedy
@interpenetrate: A widzisz, to to jest zupełnie inna sytuacja - widzisz, że jest pole do poprawy, natomiast nie potrafisz przekonać, żeby spróbowali twoim zdaniem lepszego podejścia. Sam to mam u rodziców i wiesz co? Doszedłem do wniosku, że są dorośli i to jest ich życie. Ja mam swoje i będę robił po swojemu. Trudne, bardzo trudne, natomiast pytanie się sprowadza do jednego - czy twój wysiłek będzie tego warty. Nawety psychologowie
widzisz, to to jest zupełnie inna sytuacja - widzisz, że jest pole do poprawy, natomiast nie potrafisz przekonać, żeby spróbowali twoim zdaniem lepszego podejścia. Sam to mam u rodziców i wiesz co? Doszedłem do wniosku, że są dorośli i to jest ich życie. Ja mam swoje i będę robił po swojemu.


@makeDoise: nie wiem jak bardzo zaliczę "snapa", bo będę miał mega złe emocje gdyby w końcu do tego doszło żeby