Wpis z mikrobloga

@zapalara on nie jest moim autorytetem. Kupiłam książkę, bo ciekawi mnie co ludzie mają do powiedzenia, dlaczego inni taką książkę polecają, czy znajdę w niej coś dla siebie itd.
Przeczytanie czyjejś biografii nie oznacza, że wierzymy we wszystko co w niej napisane. To również nie oznacza, że zasługuje by się od tej osoby uczyć. Ile z niej wyniesiemy, jak podejdziemy do tematu zależy tylko od nas.
Co do szacunku - tą kwestię
@paczelok no dobra, ale coś w tej książce musi być. Jakiś konkret. Poza tym, nie jest zatytułowana "jak założyć biznes i zrobić miliony". Wiadomo, że książka ma być przyjemna i zrozumiała możliwie dla każdego, żeby zwiększyć sprzedaż. To nie przewodnik i poradnik, tylko biografia.

Walnął coś, rzucił hasłem, jak większość ludzi, których się cytuje. Nie oceniam jego filozofii i podejścia do życia i biznesu, ale wyciągnąć własne wnioski mogę przecież.

Podsumowując: rozumiem