Wpis z mikrobloga

@ruszka: Ale co to ma do rzeczy w ogóle? Napisałem, że zdecydowanie łatwiej założyć biznes mając pieniądze na start i bezpieczeństwo finansowe, na co ty mi piszesz historię szwagra, któremu się udało po 20 latach mimo braku takiego handicapa. Co to ma do rzeczy? Ja nigdy nie twierdziłem, że się nie da nigdy xD

Kolejny chocholarz?
  • Odpowiedz
@PrawaRenka: Wykopki to zawistne nieudaczniki odcinek milion. Nie jest niczym dziwnym, że majątki się buduje jak i też traci przez pokolenia. Niektóre rodziny dzięki pracy jednego pokolenia zdobywają kapitał który pozwoli się wybić ich dzieciom a w innych rodzinach dzieci przepieprzają pieniądze rodziców. Czołówki najbogatszych się cały czas zmieniają i jedne rodziny wchodzą do nich a inne wylatują. Świat nie jest taki prosty jak chciałyby wykopki których jedyną umiejętnością jest
  • Odpowiedz
@aegispolis:

No łatwiej, ale nie ma w tym nic niesprawiedliwego, bo sam fakt odniesienia sukcesu i zarabiania konkretnych pieniędzy jest niezależny od tego czy ten handicap posiadasz, czy nie - mój siostrzeniec mimo tego, że ma łatwiej może nie powtórzyć sukcesu ojca.
  • Odpowiedz
No łatwiej


@ruszka: No widzisz, a było o co się kłócić z chochołem? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

bo sam fakt odniesienia sukcesu i zarabiania konkretnych pieniędzy jest niezależny od tego czy
  • Odpowiedz
@aegispolis:

No i teraz przeczysz samemu sobie. To łatwiej, czy niezależny?


Niezależny w znaczeniu, że nie definiuje sukcesu, posiadanie pieniędzy na start nie jest czynnikiem niezbędnym, ani najbardziej istotnym. To tak jakbyś powiedział, że biegacz z lepszymi butami biegnie szybciej od tego, który ma
  • Odpowiedz
Niezależny w znaczeniu, że nie definiuje sukcesu, posiadanie pieniędzy na start nie jest czynnikiem niezbędnym, ani najbardziej istotnym. To tak jakbyś powiedział, że biegacz z lepszymi butami biegnie szybciej od tego, który ma gorsze.


@ruszka: No czyli jednak kolejny chocholarz. Wskaż mi gdzie ja napisałem, że każdy startup z taką kwotą stanie się amazonem. Może tutaj?

Przecież tu nie chodzi o to, że źle zainwestował i nie pomnożył tych pieniędzy,
  • Odpowiedz
@prewenaza: To zależy, o co konkretnie pytasz. Nie przeszkadza mi, że załatwisz dziecku dobry start, mieszkanie i jakieś pieniądze na start. Za to czy na pewno korzystną jest dla nas sytuacją, gdy zezwalamy na dziedziczenie miliardowych fortun, podczas gdy te i tak mają już tendencje do ciągłej koncentracji i postępującego rozwarstwienia? To jest niestabilny system, który warto by było zastąpić stabilniejszym, bez narastających nierówności.
  • Odpowiedz
Ładne p---------e. Bezos dostał 300k dlatego wart jest 170bn XD W sumie jeden c--j czy 6 zer czy 10.

Dokładnie. Teraz tylko zwrot na poziomie 60.000.000% i jesteś drugi Bezos. Izi

Ok czyli przerobienie 300 000 od rodziców na 177 000 000 000 nie można nazwać "self-made"? xd


@Greg36: @Fake_Konto_SE_87: przecież tu kompletnie nie o to chodzi. To jasne, że poza pomocą rodziców mieli łeb na karku i
  • Odpowiedz
@aegispolis: I to p---------e o narastaniu nierówności to niby skąd? Z obrazka? I gdzie niby to dziedziczenie miliardowych fortun na nim skoro tam mowa o kwotach na start mniejszych niż koszt mieszkania w USA?
  • Odpowiedz
@Gumaa: Tym tokiem rozumowania to nikt nie jest self madem. Nikt nie operuje w pustce. Ktos stworzyl miliardowy biznes bedac Amerykanskim przecietniakiem? Gdyby sie urodzil w biednej Afrykanskiej rodzinie to by nic nie zrobil. Afrykanski biedak zostal miliarderem? No ale ojciec go nauczył czytać i liczyć. Inni nie mieli tego szczescia.
  • Odpowiedz
@Gumaa: 300 tysięcy to jest tak jakby odziedziczyć dom po dziadku w Stanach. Duża i pomocna kwota ale od tego do najbogatszego człowieka świata jeszcze daleka droga.
  • Odpowiedz
@Gumaa: Nie ogarniasz skali - dostając 300K i robiąc z tego 177 miliardów to jak dostać jeden banknot 100 zł i zrobić z nich 59 000 000 złotych - czy to by nie było self-made? Kto tu określił że ma być to start od zera?

Idąc dalej tym tokiem to jak ktoś od dziecka chodził do szkoły publicznej to już nie jest self-made bo otrzymał pomoc od rodziców w postaci
  • Odpowiedz
ostawienie gdziekolwiek granicy w tym co można przekazać następnemu pokoleniu jest idiotyzmem. to nie jest sprawa nikogo innego niż rodzica i dziecka.


@prewenaza: Cóż - według ciebie. Wielu ludzi uważa inaczej. Podejrzewam, że nigdy nawet tego nie kwestionowałeś, bo to mainstream polityczny, ale zadaj sobie (mi nie musisz odpowiadać) tak uczciwie pytanie - czego właściwie bronisz? Czy prawo do tego, aby pewni ludzie rodzili się już uprzywilejowani jest tak istotne,
  • Odpowiedz
Nie ogarniasz skali


@Greg36: nie ogarniasz, że wraz ze wzrostem majątku coraz łatwiej jest skalować biznes i zarabiać jeszcze większe kwoty. To jest bliższe funkcji wykładniczej.

Jak ktoś zakłada swój pierwszy sklep na małym osiedlu, a potem założy drugi, to może będzie miał zysk 2 razy większy. Jak ktoś już ma kilka sklepów w całym kraju, to otwarcie się na rynki międzynarodowe daje szanse na kilkukrotnie większe zyski.
  • Odpowiedz
@Gumaa: A tu mówimy o 300K za które trudno by było otworzyć jeden większy sklep i facecie który z nim stał się najbogatszym człowiekiem na ziemi. Jakby miał 50 milionów na start z funduszy ojca i niskie ryzyko że wszystkos traci to faktycznie nigdy self-made bym go nie nazwał.
  • Odpowiedz