Wpis z mikrobloga

A ty byś ile dał za 4-osobową rodzinę, z noclegiem?? 200zł?


@henry-jest: W najtańszej opcji mówię o 150-200 złotych za miejsce, nie o 200 złotych za całą ekipę xD Teraz doczytałem, że OPek idzie z 4 osobami, mój błąd
Tylko tak jak mówię - NAJNIŻSZA MOŻLIWA OPCJA, KTÓRĄ WYPADA DAĆ to właśnie tyle ile kosztuje jedno miejsce na jedną osobę.

Licząc pi razy oko strzelam, że było płacone ~350-500 złotych. Także
  • Odpowiedz
Zawsze kisne z tego, ze trzeba tyle dać, żeby się młodym zwróciło za talerz XD a oni to wesele robią, bo chcą imprezę rodzinna, czy żeby im się zwróciło? Daj tyle, na ile masz ochotę
  • Odpowiedz
@niochland: Liczysz 300zł/talerzyk na osobe dorosłą i 150 zł za dziecko to masz 900 zł (o ile idzie z dwójką dzieci, bo nie sprecyzował) dolicz 100zł za nocleg od osoby dorosłej (bo wypada zapłącić, jeśli nocują, bo przecież nie muszą) i masz 1100 zł. Jak myślisz, że za talerzyk teraz 200 zł to sam żyjesz w jakimś urojonym świecie. Nie wspomnę jeszcze o alkoholu, jeśli są pijacy i to, że wypada
  • Odpowiedz
@teddybear69: jeżeli trzeba iść, to wylicz ile będzie kosztowało kuzyna przyjęcie weselne i logistyka w przeliczeniu na jedną osobę i zakwaterowanie w hotelu od osoby. Potem pomnóż razy liczbę członków rodziny i wszystko x1,5 żeby coś zostało na prezent. Słyszałem od wielu osób, że na wesela zaciąga się kredyty, bo każdy liczy że to się jednak opłaci i koniec końców wyjdzie na plus.

Tu już musiałbyś samemu zrobić research, ile w
  • Odpowiedz
  • 43
@antek_akrobata czemu ja mam płacić za imprezę na którą jestem zaproszony? Jak idę do kumpla na grilla to biorę zgrzewke piwa a nie hajs w kopercie wyliczony kalkulując ile kupi mięsa, wyda na sałatkę i brykiet
  • Odpowiedz
czemu ja mam płacić za imprezę na którą jestem zaproszony?


@teddybear69: zawsze mi powtarzano, że tak po prostu wypada. Mi też się to nie podoba. Jednak zdania mogą być podzielone, może twój kuzyn tak nie uważa.
  • Odpowiedz
@teddybear69 Bo potem jak Ty ich zaprosisz to oni tak będą liczyć. Taka jest umowa społeczna, jak nie chcesz brać w tym udziału to możesz po prostu nie iść. Jeśli jesteś w tym łańcuszku to swoje wesele opłacasz w ten sposób w ratach, tu 500, tam 500, potem od tych ludzi dostaniesz po 500 i tak się kręci (kwoty przykładowe). Tak samo działa kupowanie kolejki w pubie, każdy kupuje po kolei i
  • Odpowiedz
@teddybear69: Znaczy wiesz - mozesz wyjsc na chama co na krzywy ryj sie przyszedl nazrec z rodzina ;D Chyba ze cie nie stac faktycznie to w zaleznosci czy kuzyn wyrozumialy czy nie - pewnie chcialby zebys byl nawet jak na prezent mu dasz kartke z zyczeniami.

Druga sprawa - czy on byl na twoim slubie i ile dal bo nie powinines dac mniej niz on dal tobie.

Jak zastanawiasz sie jak
  • Odpowiedz
@teddybear69: To zależy od bogatości imprezy, bo jak masz wesele w jakimś zabytkowym pałacu to trzeba mieć świadomość, że talerzyk tam kosztuje pewnie z 500 zł. Z drugiej strony - nikt nie kazał robić wesela w pałacu i co masz czyjeś farmazony finansować. Ja bym liczyła, że teraz talerzyk kosztuje pewnie ze 300-350 zł, więc 700 zł za dorosłych + coś za bombelki to z 1000 zł do koperty wypadałoby włożyć.
  • Odpowiedz
@teddybear69: Zawsze mnie to rozwala :D Jakby sie ludzie zbuntowali i przestali dawać te cholerne koperty to może by mniej tych żenujących wesel było - tylko obiad i do domu. Młodzi by oszczędniej to organizowali, goście by mniej wydali. Pochodzę z biednej rodziny i te wesela to zawsze był problem, ojciec z matką musieli oszczędzać dłuższy czas, bo "co ludzie powiedzo" (wczesne lata 2000). Tylko tak mi sie to kojarzy -
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@teddybear69: jak ktoś robi wesele, to zaprasza tych, z którymi chce świętować a nie przelicza co mu się zwróci. Patowesela dla wujków, których wcześniej się widziało w wieku przedszkolnym, ale przecież wypada zaprosić. A gówno. Ćwierć wieku nie było cię w moim życiu to i na weselu może cię nie być.
Jak cię zaprosili bo cię lubią, to daj ile uważasz. A jak zaprosili bo wypada i masz im oddać bo
  • Odpowiedz