Wpis z mikrobloga

Wczoraj wykładowca mi powiedział że w angielskim nie ma czasu przyszłego... to znaczy jest struktura którą wyraża się przyszłość, ale czasu de facto nie ma. Potem powiedział że w przyszłości dowiemy się że w angielskim w ogóle nie ma czasów tylko są aspekty. Prawda to? #jezykangielski
  • 5
  • Odpowiedz
@placebo_: prawda - w angielskim nie ma przyszłej formy czasownika, zatem nie ma czasu przyszłego. Używamy czasownika w czasie teraźniejszym ewentualnie z jakimś modalnym typu will (ale też nie zawsze).
  • Odpowiedz
Właśnie przez takie podejście do nauczania polski system edukacji nie ma sensu. Na cholerę się tak rozdrabniać nad byle pierdołami? W nauce języka grunt to praktyka, zaśmiecanie sobie głowy bzdurnymi teoriami i faktami nic nie wnosi do twojej wiedzy
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@placebo_: oglądałem kiedyś Japonkę ucząca się polskiego. I tam jej wbijali do głowy, że niektóre przyimki łączą się z miejscownikiem, inne z dopełniaczem a jeszcze inną grupa z narzednikiem. Nigdy żaden Polak nie uczył się w taki sposób polskiego.
  • Odpowiedz