Wpis z mikrobloga

@snorli12: w gruncie rzeczy to dalej duża zdolność. Ktoś kto ma 5k netto i 20% wkładu może wziąć ~300k to przy takim kredycie rata stała to ~2200 + jakieś ubezpieczenie powiedzmy 2500. Połowa pensji idzie na kredyt, czynsz tez lekka ręka 500(powiedzmy już z ogrzewaniem) + prąd 150 + ciepła woda 100 + 50 internet i kosztów stałych jest 3300. Zostaje 1700 zl na jakiś dojazd do roboty(jeżeli trzeba), żarcie i
@snorli12 Skąd takie dane że 90% by się nie załapało? To było radę oszacować jakoś może patrząc na wskaźniki DTI z raportów NBP

Myślałem w sumie że będzie gorzej. Nadal byśmy na luzie mieli zdolność z 2 dzieci nawet wg tej tabelki a ich nie mamy więc to pewnie jeszcze +150k jakieś
@n3sta: założyłem, ze ktoś madrze wzial stałe oprocentowanie i rata nie będzie rosła. Koszty życia już będą rosły i zjedzą podwyżkę. Dostaniesz inflacyjna podwyżkę ~10% czyli 500 zł netto i zostanie zjedzona w całości przez podwyżkę czynszu i jedzenia. Ceny ryżu nie rosną aż tak bardzo, nie wiem jak ceny łososia, może trzeba będzie się przerzucić na sushi.
@PanMihau: według mnie do tego to dąży, Ci co mieli problem z matematyka, nie rozumieli jak działają stopy procentowe/wibor i zapakowali się w taki kredyt z rata 2k zarabiając 5k właśnie jadą pociągiem w przepaść, pewnie zostało im jeszcze z pół roku trasy. Tak samo maja Ci którzy na szybko teraz wykorzystali max swojej zdolności.