Aktywne Wpisy
Papier_Toaletowy +439
Po 3 latach pracy w jednej firmie, a zaczynałem od magazynu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wrzucam w opozycji do tych wszystkich wpisów "odbębnij 8h i zawijaj, nie staraj się a nawet tylko udawaj że pracujesz, januszex i tak ma cie w dupie"
Tymczasem są jeszcze rzetelne firmy które potrafią docenić pracownika za zaangażowanie a nie tylko potraktować jak cyferki w Excelu (。◕‿‿◕。
Wrzucam w opozycji do tych wszystkich wpisów "odbębnij 8h i zawijaj, nie staraj się a nawet tylko udawaj że pracujesz, januszex i tak ma cie w dupie"
Tymczasem są jeszcze rzetelne firmy które potrafią docenić pracownika za zaangażowanie a nie tylko potraktować jak cyferki w Excelu (。◕‿‿◕。
Lewusx +33
2 lata pod moim okiem, 10kg miesa wiecej netto. :)
Bardzo ladny kosciec, talia osy, szerokie plecy, do poprawy obecnie wciaz glownie lapy i nogi.
Dla rozwiania watpliwosci, zbudowanie 10kg w 2 lata, na tym poziomie to wynik dobry. :)
#sterydy
#mikrokoksy
Bardzo ladny kosciec, talia osy, szerokie plecy, do poprawy obecnie wciaz glownie lapy i nogi.
Dla rozwiania watpliwosci, zbudowanie 10kg w 2 lata, na tym poziomie to wynik dobry. :)
#sterydy
#mikrokoksy
#polska #bezdomnosc #przegryw #alkoholizm
Wczorajszy 16 dzień bezdomności upłynął mi pod znakiem głodu alkoholowego.
Kilka osób zarzuca mi to, że robię wpisy dla atencji, plusujący są naiwni, a ja chcę ich wydymać na kasę i usunąć konto oraz że po otrzymaniu wypłaty polecę i się schleję.
Otóż wypłatę już miałem z poprzedniej pracy, a głody występują i będą występowały do końca życia tak samo jak do końca jest się alkoholikiem.
Otrzymałem kilka informacji zwrotnych, że moja bezdomność to pic na wodę i powinienem spać po dworcach i ławkach w parku. Smutno się czyta takie rzeczy ale staram się robić wszystko by mieć dach nad głową, nawet taki z Caritasu.
Owszem, mógłbym spać pod gołym niebem ale po co, skoro jest możliwość wypoczynku w miarę ciepłym pomieszczeniu?
Tym bardziej, że każdy ma możliwość skorzystania z tej formy pomocy, nawet Ci co śpią na ulicy. Ale może nie chcą, a może są pijani? Tego nie wiem, wiem tyle że są możliwości by nie upaść jeszcze niżej.
W pracy czas zleciał mi bardzo wolno, jest głośno i monotonnie, a ja nie nadaję się na obecne stanowisko.
Pisałem że pracuję w rozlewni wody, to fakt, ale nie dodałem kreski nad o.
Chwyciłem za pierwszą pracę, z której się ktoś zgłosił.
Rozlewam wódę, wódkę, gorzałę...
Nie chce pieniędzy od obcych mi osób dlatego staram się dostać do pracy, w której nie będzie wyzwalaczy oraz gdzie będę mógł się rozwijać.
Na wtorek jestem umówiony na dwie rozmowy kwalifikacyjne.
Pogubiłem się w życiu, potraciłem przyjaźnie, nie wiem czy jestem w stanie kochać ale wiem co sprawia mi przyjemność.
Chciałbym żeby to wszystko się zaczęło stabilizować, chcę wprowadzić w swoje życie jakiś porządek, bo wszystkie moje dotychczasowe działania były wykonywane na gorąco, bez refleksji.
Pewnie część z was stwierdzi że jestem trolem, beznadziejnym przypadkiem, czy życiowym nieudacznikiem. I tak, co do ostatniego mogę przyznać Wam rację ale ja sobie zdaję z tego sprawę i chcę przestać żyć przeszłością, która wcale nie była dla mnie przychylna w rozwoju emocjonalnym, uczuciowym czy życiowym. Ale to jest temat na inny wpis.
Tak samo kiedy indziej napiszę, dlaczego nie chcę teraz jechać za granicę.
Dzięki życzliwości i pomocy pewnego użytkownika, dzisiejszą noc spędziłem w łóżku, na leżąco, w ciepłym pomieszczeniu. Okazję tę będę mógł powtórzyć, również jutro. Dziękuję mu za to bardzo, ponieważ mogłem się w końcu normalnie wyspać i czuję że moje nogi również trochę odpoczęły. Nie będę wymieniał osób, od których otrzymałem pomoc, bo mogą sobie tego nie życzyć ale gwarantuję, że z każdą z nich mam kontakt i są tu osoby na prawdę w porządku.
Swoje wpisy traktuję jako dziennik uczuć, chociaż w ogóle ich tu prawie nie ma. Jest to dla mnie swojego rodzaju pamiętnik, którym chcę się dzielić. Może komuś pomogę tym co robię.
Nie liczę na oklaski, a osobom które mnie hejtują, obrażają itp nie życzę ani trochę znalezienia się w takiej czy podobnej sytuacji.
Pozdrawiam ciepło, idę do pracy.
Ale praca, to k---a mać po chuju...
Te głosy które masz, z czasem trochę osłabną, trochę ale zawsze. Tylko na to trzeba czaaasu. Pamiętam momenty, kiedy budziłam się, ze snu alkoholowo/narkotykowego i płakałam, że to był tylko sen. Teraz po latach nawet to wydaje mi nierealne.
Dziękuję, temu nurkowi, który tobie pomógł
Dziękuję, że jesteś.
@aPimpNamedSlickback: spokojnie, zmienia robotę, już się umówił na rozmowę w monopolowym xD
Podobnych historii jest całkiem sporo, ludzie dzielom sie nimi chociażby na r/stopdrinking (355k ludzi śledzi). Takie historie naprawde pomagaja i otwierają oczy. Powodzenia!
Lepiej mieć pieniądze jak nie mieć. Uwierz że dzwoniłem i pisałem nawet na ocieplanie budynków czy inne prace budowlane ale wszędzie chcą z doświadczeniem. Więc wziąłem co było z zamiarem rychłej zmiany
W LUGu uderzyłem na pomocnika lakiernika, docelowo lakiernik.
A w Lumelu mają 3 wolne wakaty, więc mam w czym wybrać na szczęście
Nie słuchaj i pisz dalej bo fajnie się czyta. Kibicuję Ci i z drugiej strony myślę sobie, że mimo wszystko dość łatwo zostać bezdomnym.
Czytałem wczoraj tag, ale nie zauważyłem czy opisałeś jak doszło do obecnej sytuacji.
https://www.wykop.pl/wpis/64952675/hej-mirki-spod-tagu-niedajdupy-mam-dla-was-mila-ni/
Czego teraz najbardziej potrzebujesz?