Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Macie jakieś przykre wspomnienia ze szkoły, odnośnie których żałujecie, że byliście zbyt mali albo głupi, aby spróbować się postawić?

Jak miałem 5 lat, to mój ojciec strzelił samobója. Matka, aby nie robić mi przykrości, powiedziała, że ojciec zmarł na zawał serca. Tylko tak się złożyło, że mieszkaliśmy w małej miejscowości i byłem chyba jedyną osobą, która do pewnego momentu nie wiedziała, że mój ojciec popełnił s---------o XD Wszyscy wokół wiedzieli, łącznie z nauczycielami.

Zgadnijcie, kogo nauczycielki angażowały zawsze, co roku, do mówienia wierszyków z okazji dnia ojca na szkolnych apelach ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Wtedy nie dostrzegałem tego absurdu. Było mi co prawda przykro, że mówię wierszyki do ojca, który już nie żyje, ale myślałem, że to jest normalne. Wiecie, co roku była delegowana jakaś grupa dzieci ze wszystkich klas, która ma śpiewać i mówić wierszyki. Ale z perspektywy czasu, jak o tym myślę, łapie mnie autentyczny cringe. Zastanawiam się, co myśleli inni, gdy widzieli mnie na tych apelach. Zastanawiam się, co miały w głowach nauczycielki, które przecież doskonale znały moją sytuację.

Choć się czasem niebo chmurzy, w naszym domu zawsze lato.

Kiedy sam już będę duży, chcę być taki jak Ty, Tato.


Chcę strzelić samobója tak jak ty, tato ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Oczywiście jak byłem trochę starszy, to miejscowe dzieciaki bardzo chętnie mnie uświadomiły, że to nie był żaden zawał serca. Ale wtedy już byłem "za duży" na wierszyki - wiecie, jako czwartoklasita nie brałem już udziału w tych apelach, bo siara. Niech sobie dzieciaki z pierwszej klasy recytują.

Chciałbym cofnąć się w czasie i tak zwyczajnie, po ludzku zapytać nauczycielek: czy wy jesteście kurczę normalne?

#szkola #dziecinstwo #przegryw #licbaza #podbaza #psychologia #zalesie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6256af547c53968b7088e384
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Przekaż darowiznę
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Chciałbym cofnąć się w czasie i tak zwyczajnie, po ludzku zapytać nauczycielek: czy wy jesteście kurczę normalne?


@AnonimoweMirkoWyznania: masz jakiekolwiek wątpliwości co do odpowiedzi na to pytanie? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jeżeli takie coś odwalały świadomie i z premedytacją to podbiega pod tendencje sadystyczne
  • Odpowiedz
@szynszyla2018: @AnonimoweMirkoWyznania: W pierwszej klasie podstawówki nauczycielka posadziła mnie z człowiekiem, który do dziś nie umie pisać i czytać i jest generalnie s---------y. Dokonała brutalnej selekcji genetycznej, choć dobrze wiedziała, że mieszanie z takimi osobami odbije się na tych lepszych (dokładnie tak, jak mówi Korwin).
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: we wszystkich szkołach trafialy się australopiteki przebrane za nauczycieli. Często sobie myślę, że fajnie byłoby się cofnąć z tym doświadczeniem jakie mam dzisiaj i im pojechać tak, ze by się popłakali przy całej klasie ( ͡ ͜ʖ ͡)

Z takich rzeczy co pamiętam najlepiej to w 1 klasie gimnazjum nie chciałam jechac na zielona szkole bo nie widzialam sensu - i tak nie mialam
  • Odpowiedz
Z takich rzeczy co pamiętam najlepiej to w 1 klasie gimnazjum nie chciałam jechac na zielona szkole bo nie widzialam sensu - i tak nie mialam znajomych i robili sobie ze mnie podsmiechujki. W dzień zbierania hajsu na wycieczkę wychowawczyni na godzinie wychowawczej przy całej klasie powiedziala, że ona to myśli że nie jadę bo rodziców nie stać dać te 250zl, ale mam się nie martwić bo szkoła ma specjalny fundusz dla
  • Odpowiedz
knur:

Zastanawiam się, co miały w głowach nauczycielki, które przecież doskonale znały moją sytuację.


Nic jak zwykle. Nauczycielami w 95% zostają odpady społeczne, które się do niczego innego nie nadają. Niezależnie czy to jest szkoła podstawowa czy uniwersytet.
  • Odpowiedz