[spinel]

Codziennie prenumeruję mleko. Kiedyś było po 2 zł za litr, chwilę było poniżej 2 zł. Wtedy zacząłem zamawiać dwa razy więcej mleka. Mleczarnia zapewniała mnie, że cena nie wzrośnie drastycznie. Teraz cena mleka to prawie 4 zł. Dlaczego nikt tego nie zatrzyma? Cena 2,50 zł/l była odpowiednia. Może i pasza dla krów podrożała, ale dlaczego mam płacić więcej za mleko? Czy rząd jakoś zamierza zmusić osoby które nie piją mleka do wsparcia osób takich jak ja?
#inflacja #nieruchomosci #ekonomia #gielda

[Iluzyt]

@spinel: Piękny wpis!

[Kolczaneiro]

@spinel: będę teraz takie analogie kredyciarzom sprzedawał, dziękuję

[Camaxtle]

@spinel: a gdzie tag #kononowicz ?

[bad_cyclist]

@spinel: nietrafione porównanie. Bankom nie wzrosły koszty pozyskania kapitału. Szacuje się że sektor bankowy zarobi w tym roku na czysto 20mld zł dzięki wzrostowi stóp procentowych. Bez żadnego wysiłku, nie polepszejac swoich usług, bez inwestowania, bez pozyskiwania nowych klientów.

[L.....t]

Szacuje się że sektor bankowy zarobi w tym roku na czysto 20mld zł dzięki wzrostowi stóp procentowych

@bad_cyclist: dlatego nie rozumiem, dlaczego nie ma mechanizmu który nakazywał by bankom zwiększanie oprocentowania lokat wraz ze stopami, nawet nie musiały by to być liniowe wzrosty, byle banki nie bogaciły się kosztem całej gospodarki.

[o.....0]

@spinel: skoro porownujesz do sytuacji bankow, to dopisz że mleczarnia na każde wyprodukowane 1 mleko sprzedaje dodatkowo 33 wirtualne mleka których nigdy nie wyprodukowała

[Alef_Zero]

To politycy właśnie odpłacają się bankom za możliwość dodrukowania pieniędzy

[Tytanowy]

@LuxEtClamabunt: W teorii jest mechanizm z postaci stopy lombardowej. Skoro banki nie podnoszą oprocentowania lokat, to znaczy że dysponują wystarczającą ilością kapitału. Pewnie największą przyczyną takiego stanu rzeczy były wszystkie proinflacyjne tarcze i rozdawanie pieniędzy przez rząd, które trafiły na depozyty.
Drugim mechanizmem jest rezerwa obowiązkowa, którą NBP łaskawie podniósł z powrotem na 3,5%, czyli do stanu sprzed pandemii.

Witamy w systemie rezerwy cząstkowej, gdzie rząd zwiększa inflację, a NBP (za