Wpis z mikrobloga

@vonsaty: ja do tej pory mam w pamięci, musiałem coś załatwić w urzędzie miasta i przede mną w kolejce stał taki szczur z 160 wzrostu, 45 kg wagi i w koszulce „smierć konfidentom” śmiercią i grobem z napisem sprzedawczyk.
  • Odpowiedz
Albo jedni chodzili jak banery i płacili po 300 zł za bluzę z reklama marki ktorej zapłacili hajs (np. Prosto) albo drudzy chodzili w pstrokatych bluzach z gowno napisem.
  • Odpowiedz
@Wuja_Patryk potwierdzam, bluzę ze stopro mam już z 7 lat, a wygląda jakbym kupił wczoraj. Mieli kozak jakość ciuchów. Teraz nie wiem. Ostatnio koszulkę jakąś kupiłem 2 lata temu. W sumie chyba też nie jest najgorzej
  • Odpowiedz